Nokaut w meczu Huberta Hurkacza. Polak wrócił do reprezentacji Polski

Nokaut w meczu Huberta Hurkacza. Polak wrócił do reprezentacji Polski

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Newspix.pl / Anna Klepaczko / FotoPyk
W piątek w mazowieckich Kozerkach rozpoczął się mecz Pucharu Davisa pomiędzy reprezentacją Polski a Barbadosem. Jako pierwszy na korcie w męskiej drużynie tenisowej pojawił się Hubert Hurkacz. „Hubi” odniósł stosunkowo łatwe zwycięstwo.

Hubert Hurkacz regularnie, kiedy tylko pojawia się taka kalendarzowa możliwość, pojawia się w narodowych barwach, wspomagając drużynę Biało-Czerwonych w rozgrywkach. Tym razem Polacy występujący w tzw. Grupie Światowej II mierzą się z Barbadosem. Wrocławianin w piątek (tj. 15 sierpnia) otworzył rywalizację polskiej drużyny z Barbadosem. Polacy są zdecydowanymi faworytami z kadrą wyspiarskiego państwa położonego w Ameryce Środkowej.

Hubert Hurkacz ponownie zagrał dla reprezentacji Polski

W piątkowej rywalizacji „Hubi” zmierzył się z Kaipo Marshallem. To zaledwie 21-letni zawodnik, który dotychczas nie miał okazji choćby znaleźć się w rankingu ATP. Marshall to gracz mający na swoim koncie rywalizację w turniejach rangi ITF. Można śmiało napisać, że to piętro niżej pod względem prestiżu i poziomu trudności względem ATP.

Hurkacz pokazał, jaka jest różnica pomiędzy nim a jego przeciwnikiem w pierwszym secie. Zestresowany Marshall nie potrafił nawiązać równej walki z wrocławianinem. Hurkacz zwyciężył w zaledwie 17 minut, wygrywając partię 6:0. Widać było, że aktualnie numer 16 w rankingu światowym czuje się swobodnie przed polską publicznością. Warto dodać, że dla Hurkacza to powrót do reprezentacji po czterech latach przerwy. Po piątkowym meczu bilans Polaka w Pucharze Davisa to dziewięć zwycięstw i tyle samo porażek.

Drugi set był jednak niespodziewanie wyrównany. Hurkacz prowadził już 4:1, ale Marshall podjął wyzwanie i zdołał wyrównać na 4:4. Już samo przełamanie wrocławianina wydawało się zaskakujące przez tenisistę z zupełnie innej, dużo niższej półki. Tenis to jednak gra, w której nawet na moment nie można stracić koncentracji.

Młody zespół Biało-Czerwonych w Pucharze Davisa

Ostatecznie Hurkacz zwyciężył w drugiej i ostatniej, jak się miało okazać, partii 7:5. To pierwszy punkt dla Polaków. W piątek swoje spotkanie zagra jeszcze Olaf Pieczkowski, w rywalizacji z Darianem Kingiem.

Na sobotę zaplanowano jeszcze pojedynek deblowy: Karol Drzewiecki / Jan Zieliński – Darian King / Haydn Lewis o godzinie 11:00. Po tym pojedynku na czwarte starcie może wyjść Hurkacz, tym razem przeciwko Kingowi. Jeśli zabraknie rozstrzygnięcia (gra się do trzech wygranych punktów przez drużynę), w piątym decydującym starciu Pieczkowski zagra z Marshallem – również w sobotę.

Czytaj też:
Iga Świątek przekazała złe wieści. Podjęła ważną decyzję
Czytaj też:
Była liderka rankingu WTA zawieszona na lata. To może oznaczać koniec kariery

Opracował:
Źródło: WPROST.pl