Iga Świątek przyleciała do Meksyku już na początku bieżącego tygodnia i dużo czasu poświęciła na odpoczynek, czym chwaliła się w mediach społecznościowych. Druga rakieta światowego zestawienia WTA niemal przez cały sezon była pewna udziału w WTA Finals, który traktuje pierwszorzędnie. Z uwagi na termin zawodów zdecydowała o niebraniu udziału w Billie Jean King Cup, który rozpocznie się dzień po zakończeniu rozgrywek wieńczących sezon WTA. Raszynianka już wie, z kim zagra w grupie.
Iga Świątek poznała rywalki w WTA Finals
Na turnieju WTA Finals zobaczymy łącznie osiem tenisistek. Poza Igą Świątek będą to: Białorusinka Aryna Sabalenka, Amerykanki Coco Gauff i Jessica Pegula, Kazaszka Jelena Rybakina, Tunezyjka Ons Jabeur, Czeszka Marketa Vondrousova oraz Greczynka Maria Sakkari. Ta ostatnia zastąpiła Karolinę Muchovą, która walczy z kontuzją. Tuż po godzinie 3:00 polskiego czasu zakończyło się losowanie fazy grupowej prestiżowego turnieju, które trwało wyjątkowo długo. Organizatorzy zdecydowali, że odbędzie się ono na świeżym powietrzu, a przebieg utrudniał silnie wiejący wiatr.
Co więcej, każda z zawodniczek wychodziła na scenę, by powiedzieć kilka słów, co tylko wydłużyło ceremonię. To już nie pierwsza „wpadka” WTA, gdyż wcześniej świat dowiedział się o skandalicznym stanie kortu głównego, z którego drwi już cały świat tenisa z zawodniczkami na czele. I tak dowiedzieliśmy się, że w zawodach będą dwie grupy, które dostały nazwy miast na Jukatanie, czyli Bacalar i Chetumal.
Do pierwszej z nich, czyli Bacalar trafiły: Maria Sakkari, Jessica Pegula i Elena Rybakina, czyli wiadomo było, że będzie to „grupa śmierci”, którą uzupełniła Aryna Sabalenka. Stało się jasne zatem, że Iga Świątek trafi do grupy Chetumal i zagra z: Marketą Vondrousovą, Ons Jabeur i Coco Gauff. Turniej w Cancun rozpoczyna się w niedzielę 29 października i zgodnie z planem ma potrwać do niedzieli 5 listopada.
twitterCzytaj też:
Hubert Hurkacz nie zamierza się zatrzymywać! Wrocławianin z awansem do półfinałuCzytaj też:
Rosjanka wychwaliła Igę Świątek. Stawia ją wyżej niż Arynę Sabalenkę