Najlepsze tenisistki świata rywalizują w meksykańskim Cancun w ramach WTA Finals. Już przed rozpoczęciem imprezy towarzyszyły jej spore kontrowersje z powodu problemów organizacyjnych. Do tego dochodzi pogoda, która sprawiła, że turniej zakończy się przynajmniej dzień później niż planowano.
Magda Linette staje w obronie WTA przed gwiazdami tenisa
Problemy z przebiegiem turnieju sprawiają, że imprezie towarzyszy zła atmosfera. Zawodniczki co rusz atakują WTA za fatalną organizację i wybór miejsca, w którym możliwa była niekorzystna pogoda. Do tego kilka dni temu na jaw wyszła informacja, że czołowe tenisistki świata wystosowały list do organizacji z żądaniem zmian. Oddzielny apel wystosowała Iga Świątek, której też nie podoba się to, jak WTA traktuje zawodniczki.
Inne zdanie na temat funkcjonowania organizacji zajmującej się profesjonalnym tenisem kobiet ma Magda Linette. Zdaniem Polki WTA nie jest głucha na apele zawodniczek i chętnie ich słucha. Nie rozumie krytyki względem pogody w Cancun, gdyż nikt nie ma na nią wpływu. W rozmowie dla WP SportoweFakty stwierdziła, iż rozumie ich frustracje, lecz uważa, że obecne ataki są zbyt przesadzone.
– Nie do końca rozumiem narzekania tenisistek. Oczywiście, na ich miejscu też bym była zdenerwowana pewnymi wydarzeniami, ale nie na wszystko mamy wpływ, jak na przykład na pogodę. O pewnych sprawach było jednak wiadomo długo wcześniej. Dochodzi do sytuacji, gdy zawodniczki są zaskoczone pewnymi faktami, jednak aby wiedzieć, wystarczyło po prostu przeczytać e-maila – powiedziała Linette, która swego czasu zasiadała w Radzie Zawodniczej przy WTA. – My naprawdę spędzałyśmy wiele godzin na dyskusjach dotyczących problemów w kobiecym tenisie, sporo rzeczy udało nam się zrobić. Niestety, w mediach przebija się najczęściej krytyka i mówi się przede wszystkim o złych rzeczach – dodała druga najlepsza polska tenisistka.
Iga Świątek czeka na mecz z Aryną Sabalenką w półfinale WTA Finals
Mecz Igi Świątek z Aryną Sabalenką w ramach półfinału WTA Finals został przełożony na niedzielny wieczór (rozegrano tylko trzy gemy pierwszego seta). Odbył się natomiast drugi półfinał, w którym Jessica Pegula pokonała Coco Gauff.
Czytaj też:
Polak prowadził Arynę Sabalenkę. Zdradził, co złożyło się na jej sukces w tenisieCzytaj też:
Iga Świątek zaskoczyła. Naprawdę tak powiedziała o Arynie Sabalence