Iga Świątek zaskoczyła. Naprawdę tak powiedziała o Arynie Sabalence

Iga Świątek zaskoczyła. Naprawdę tak powiedziała o Arynie Sabalence

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP / Marcin Cholewiński
Już niedługo być może poznamy nową pierwszą rakietę świata. Szansę powrotu na tron ma Iga Świątek, która w półfinale WTA Finals zmierzy się z Aryną Sabalenką. Polka doceniła klasę rywalki i w zaskakujących słowach wypowiedziała się nt. Białorusinki.

Iga Świątek bez porażki i straty seta przebrnęła przez fazę grupową WTA Finals. Do tej pory druga rakieta świata pokonała Marketę Vondrousovą, Coco Gauff i Ons Jabeur. W półfinale turnieju wieńczącego ten sezon Polka zmierzy się z Aryną Sabalenką, która niespodziewanie zajęła drugie miejsce w grupie, a mogła nawet pożegnać się z tym turniejem. Białorusinka Wygrała z Marią Sakkari, ale w drugim spotkaniu uległa Jessice Peguli. Mecz z Jeleną Rybakiną zadecydował, że to jednak światowa "jedynka" wyszła z grupy, a nie Kazaszka.

Iga Świątek: Staram się pokazać siebie nawet w takich warunkach

Po meczu z Ons Jabeur Iga Świątek udzieliła krótkiego wywiadu telewizji Canal+ w którym opowiedziała o swoich dotychczasowych wynikach. – Staram się być jak najbardziej solidną wersją siebie i pokazać sobie też, że nawet w takich warunkach bardzo nieprzewidywalnych mogę zagrać swój tenis i przede wszystkim myśleć, bo najciężej było pod tym względem – zaczęła.

– Cieszę się, że mimo wszystko mogłam utrzymać intensywność i czasami zagrać tę piłkę tam, gdzie chcę. Mam już trochę doświadczenia i przepracowałam dużo rzeczy, które mogą irytować i wyprowadzić mnie z równowagi. Potrafię się już skoncentrować, co w pewnym momentach przynosi pożytek. W pewnym sensie pamiętam, co jest dla mnie najważniejsze, a nie o tym wszystkim, co mnie rozprasza – dodała.

twitter

Tak Iga Świątek skomentowała nadchodzącą rywalizację z Aryną Sabalenką

Iga Świątek wypowiedziała się również na temat jej kolejnej przeciwniczki, którą dość niespodziewanie będzie Aryna Sabalenka. – Mimo wszystko nawet jak się jest faworytką w swojej grupie, łatwo wyjść z drugiego miejsca, więc szczerze mówiąc nie spodziewałam się niczego. Nie wiedziałam jak to będzie wyglądało – stwierdziła.

– Wiadomo, ona jest teraz najlepszą tenisistką świata, więc było duże prawdopodobieństwo, że przejdzie do półfinałów. Ja po prostu dam z siebie wszystko jutro niezależnie od tego, jakie będą warunki i z kim będę grała. Po prostu będę skoncentrowana na sobie i zagram jak najlepiej – zakończyła.

Czytaj też:
Co musi się stać, by Iga Świątek wróciła na szczyt rankingu WTA? Jedyny możliwy scenariusz
Czytaj też:
Legendy tenisa uderzyły w Świątek i spółkę! Stanęły w obronie WTA

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Twitter/Canal+