Iga Świątek z jednej strony ma bardzo dobry kontakt ze swoimi fanami, często udziela się w mediach społecznościowych, jasno komunikuje różne kwestie, a czasem nawet organizuje sesje Q&A dla swoich kibiców. Z drugiej jednak tenisistka chroni swoją prywatność, co akurat można chwalić, ponieważ w obecnych czasach nie jest to takie proste. Teraz dowiedzieliśmy się jednak pewnej rzeczy na temat raszynianki. Jeden z dziennikarzy ujawnił, czego boi się pierwsza rakieta rankingu WTA.
Największy lęk Igi Świątek
Bynajmniej nie chodzi tu o kwestie stricte sportowe. Pod tym kątem Iga Świątek doskonale radzi sobie na przykład z presją nakładaną na nią zarówno przez kibiców, jak i dziennikarzy czy ekspertów. Pod tym kątem rok 2023 był dla niej trudny – zwłaszcza gdy w pierwszej połowie walczyła o utrzymanie się na szczycie klasyfikacji. Później zresztą Aryna Sabalenka na chwilę ją wyprzedziła, ale po WTA Finals reprezentantka Polski wróciła na fotel liderki.
Rzecz, o której wspomniał dziennikarz, związana jest z tenisem tylko pośrednio. Powszechnie wiadomo, że życie sportowców uprawiających tę dyscyplinę sportu jest wyjątkowo trudne pod kątem logistycznym. Jeśli grasz w tenis na najwyższym poziomie, musisz też dużo i często podróżować po całym świecie. I właśnie tego dotyczy lęk, z którym mierzy się 22-latka.
– Iga nie lubi latać prywatnymi samolotami, bo ogólnie boi się latać. W powietrzu czuje się niepewnie, a w prywatnym samolocie to jeszcze narasta. Mając takie zaplecze finansowe podróżuje w dużo bardziej komfortowych warunkach niż zwykli pasażerowie, ale ogólnie woli raczej te duże samoloty – opowiedział Żelisław Żyżyński, goszcząc w programie „Meczyków”. Nawet ostatnio raszynianka zmieniła swoje miejsce pobytu, ponieważ właśnie poleciała na Bliski Wschód, by tam przygotowywać się do kolejnego sezonu. Już w styczniu Polka wystąpi między innymi w Australian Open.
Czytaj też:
Aryna Sabalenka wyprzedziła Igę Świątek. To zaskakująca zmiana miejscCzytaj też:
Nowa rola Tomasza Wiktorowskiego. Tenisistka się wygadała