Po krótkiej przerwie Iga Świątek wraca na kort. Pierwsza rakieta świata weźmie udział w turnieju WTA 1000 Doha, który rozegrany zostanie w dniach 11-17 lutego 2024. Polka wygrała dwie ostatnie edycje tego turnieju. W 2023 pokonała Jessicę Pegulę (6:3, 6:0), a rok wcześniej Anet Kontaveit (6:2, 6:0).
WTA Doha: Iga Świątek poznała potencjalne rywalki
W WTA Doha nie wystąpi na pewno Aryna Sabalenka, która – podobnie jak przed rokiem – nie zgłosiła się do zmagań. Oficjalnej informacji na ten temat nie było, ale najprawdopodobniej Białorusinka chce odpocząć po zwycięstwie w Australian Open. W piątek 9 lutego odbyło się losowanie do turnieju w Dosze.
Iga Świątek jest rozstawiona z „jedynką”, więc otrzymała w pierwszej rundzie tzw. wolny los. Oznacza to, że swoje zmagania rozpocznie od drugiej rundy, gdzie zmierzy się z dobrze jej znanymi Soraną Cirsteą lub Sloane Stephens. Z obiema tenisistkami wygrywała.
Z kim Iga Światek może zagrać w kolejnych fazach turnieju
Jeśli wszystko odpowiednio się ułoży, to w 1/8 finału Świątek może zmierzyć się z Jekateriną Aleksandrową. Przypomnijmy, Łotyszka pokonała ją w US Open i po tym meczu Polka straciła na kilka tygodni pierwsze miejsce w rankingu WTA. Z kolei w półfinale raszynianka może trafić na: Jabeur / Sakkari / Krejcikova / Potapova / Kaliskaya / Osaka / Garcia / Pliskova / Noskova.
Z kolei w ewentualnym finale pierwsza rakieta świata może zmierzyć się z zawodniczkami z topu, np. Coco Gauff – półfinalistką Australian Open, albo Jeleną Rybakiną, która ma patent na Igę Świątek. Kazaszka wygrywała z nią w Australian Open 2023, Indian Wells czy WTA Rzym. Ponadto potencjalnie może się zmierzyć z: Zheng / Samsonova / Vondrousova / Kasatkina / Kudermetova / Vekić / Kostyuk / Badosa.
Oprócz raszynianki w zmaganiach wystąpi Magda Linette. Poznanianka w pierwszym meczu zagra z kwalifikantką. Kto wie, być może będzie to Magdalena Fręch, która uczyniła już jeden krok w stronę awansu. 26-latka wyeliminowała Marię Timofiejewą, a w sobotę o miejsce w głównej drabince zagra z Kamillą Rachimową.
Czytaj też:
Iga Świątek nie może za dużo kombinować w swojej grze? „Będzie jak Ferrari”Czytaj też:
Świetne wieści dla polskiego tenisa. Chodzi o prestiżowy turniej