BNP Paribas Open w Indian Wells często jest przez samych organizatorów nazywany „tenisowym rajem”. To niezwykle prestiżowe zmagania, które wchodzą w skład Sunshine Double razem z turniejem WTA 1000 w Miami. Polscy kibice tenisa mają się z czego cieszyć. Wiadomo bowiem, że w głównej drabince tegorocznej edycji zmagań w Indian Wells zagra aż czworo biało-czerwonych.
Wielka zmiana dla Magdaleny Fręch
W turnieju pań zobaczymy trzy Polki. Listę startową otwiera oczywiście Iga Świątek, czterokrotna triumfatorka zmagań wielkoszlemowych, czy też zwyciężczyni BNP Paribas Open 2022. Później mamy kolejne gwiazdy na czele z Aryną Sabalenką, Coco Gauff, Jessicą Pegulą, czy też Jeleną Rybakiną.
Istotną informacją jest fakt, że pewne miejsce w drabince głównej mają Magdalena Fręch oraz Magda Linette. O ile do obecności tej drugiej w turnieju zdążyliśmy się przyzwyczaić, o tyle Fręch w ostatnich latach przebijała się do stawki z kwalifikacji. Teraz głównie dzięki dotarciu do IV rundy Australian Open, nie musi tego robić.
Hubert Hurkacz polskim rodzynkiem
W turnieju mężczyzn zaskoczenia nie ma. Jedynym Polakiem biorącym udział w zmaganiach w Indian Wells będzie Hubert Hurkacz. Wrocławianin zajmuje obecnie ósme miejsce w rankingu ATP i z takim też numerem jest rozstawiony w BNP Paribas Open. To również efekt udanego Australian Open, gdzie Hurkacz zakończył swoją grę dopiero w ćwierćfinale.
Ciekawostką jest fakt, że po pięciu latach w Indian Wells ponownie ujrzymy Novaka Djokovicia. W ostatnich sezonach Serb opuszczał tę imprezę głównie przez zawirowania związane z obostrzeniami covidowymi. Poza nim udział w turnieju zapowiedzieli także m.in. Carlos Alcaraz, Jannik Sinner, Daniił Miedwiediew. Rywalizację tenisistów w Indian Wells będziemy śledzić w dniach 6-17 marca.
Czytaj też:
To nie do uwierzenia. Pogromczyni Igi Świątek pokazała wiadomości od hejterówCzytaj też:
Wielkie wyzwanie dla Huberta Hurkacza. Zagra trzy turnieje w tym samym czasie