Wrocławianin pojawił się na korcie po raz pierwszy od feralnej kontuzji, której doznał w trakcie wielkoszlemowego Wimbledonu. To sprawiło, że Polak był zmuszony do opuszczenia turnieju olimpijskiego w Paryżu. Nieobecność Hurkacza na igrzyskach we Francji było sporym rozczarowaniem, ale niestety, zabrakło odpowiednio wiele czasu na pełną rehabilitację po zabiegu. Co zresztą kilkukrotnie wyjaśniał sam Hurkacz.
ATP 1000 Montreal: Hubert Hurkacz wrócił do gry i wygrał!
Polak w sobotnim starciu turnieju ATP 1000 w Montrealu zwyciężył z Australijczykiem 6:4, 3:6, 7:6. Mecz w Kanadzie był pojedynkiem rozgrywanym na twardym korcie. To też powrót na hard court przed nadchodzącym turniejem wielkoszlemowym US Open.
Mecz Hurkacza z Kokkinakisem trwał prawie 2,5 godziny. Polak, który przeszedł artroskopię kolana 15 lipca, niespełna miesiąc później pokazał zaskakująco dobrą formę. Zaskakująco, bo widać było lekkość gry Hurkacza. Choć Polak nie ustrzegł się też błędów. Spoglądając na statystyki spotkania, wrocławianin częściej przejmował stery w meczu. Świadczą o tym winnery, Polak miał ich 44 przy 29 Australijczyka. Niewymuszone błędy? Tu również przewaga Polaka, co akurat nie jest atutem. Hurkacz popełnił 35 błędów przy 24 ze strony Kokkinakisa.
Hubert Hurkacz z awansem. Przygotowania do US Open trwają
W 1/8 finału turnieju w Montrealu Polak zagra z Francuzem Arthurem Rinderknechem. Co ciekawe, mecz zostanie rozegrany... jeszcze dzisiaj (tj. sobotę 10 sierpnia)! Dlaczego? To efekt przekładania spotkań ze względu na opady deszczu w Montrealu. Mecz Polaka z Francuzem ma się rozpocząć około 22 polskiego czasu.
Należy się jednak spodziewać, że spotkanie może się nieco przesunąć ze względu na długość rozgrywanych wcześniej pojedynków. Tak czy owak, Polaka czeka spora dawka grania – tuż po przerwie ze względu na kontuzje. Pozostaje mieć nadzieję, że ten fakt nie odbije się na zdrowiu najlepszego polskiego singlisty.
Czytaj też:
Magda Linette nie znalazła sposobu na faworytkę. Bolesne doświadczenie w TorontoCzytaj też:
Magdalena Fręch była już jedną nogą w kolejnej rundzie. To, co stało się dalej, mogło zaskoczyć