Karolina Muchova wróciła pod koniec czerwca do gry w tourze po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją nadgarstka. W lutym Czeszka przeszła operację. Wielu kibiców czekało na ponowne występy finalistki wielkoszlemowego Roland Garros 2023, bo gra ona piękny tenis dla oka. I mamy potwierdzenie tego w tegorocznym US Open, gdzie zameldowała się już w półfinale. Po drodze wyeliminowała m.in. rewelację tego sezonu Jasmine Paolini oraz Beatriz Haddad Maię.
Muchova chwali Świątek
Na konferencji prasowej po ćwierćfinale Muchova została zapytana o swoją kolejną rywalkę. Wówczas nie było jeszcze wiadomo, czy będzie nią Iga Świątek, czy też Jessica Pegula. Ostatecznie później okazało się, że będzie nią Amerykanka, ale Czeszka wypowiedziała się o ewentualnym spotkaniu z lliderką światowego rankingu. Podkreśliła, że mogła na nią liczyć tuż po operacji nadgarstka.
– Mecz przeciwko Idze? Byłoby bardzo miło. Naprawdę mnie wspierała, kiedy miałam w lutym operację. Zawsze miło jest dostać takie wsparcie i to w dodatku od niej, czyli osoby, która jest numerem 1 na świecie. Myślę, że jest najlepszą tenisistką, jaka istnieje – powiedziała, gdy jeszcze nie był znany wynik spotkania Świątek – Pegula, cytowana przez The Tennis Letter.
Opinia Muchovej jest czymś miłym, patrząc na to, że w ostatnich tygodniach Świątek była krytykowana m.in. przez Martinę Navratilovą za przeciąganie przerw toaletowych. Danielle Collins nazwała ją natomiast „szczerą i fałszywą” podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Muchova mówi o treningach ze Świątek
– Czuję, że znamy się odkąd – nie wiem – to był może jeden z jej i jeden z moich pierwszych turniejów WTA w Pradze, w którym grałyśmy po raz pierwszy, a potem zagrałyśmy kilka meczów w Pradze podczas pandemii COVID. Później trenowałyśmy w zeszłym roku w Warszawie, do której przyjechałam, więc powiedziałabym, że miałyśmy tam mało kontaktu, ale zawsze miałyśmy świetne treningi i to bardzo intensywne – podkreśliła Muchova, mówiąc o treningach ze Świątek.
Obie panie spotkały się ze sobą w pamiętnym finale Rolanda Garrosa 2023. Wówczas Polka okazała się lepsza po trzysetowym boju. W ćwierćfinale US Open przegrała natomiast z Jessicą Pegulą 2:6, 4:6.
Czytaj też:
Bolesna lekcja dla Igi Świątek. Tak się nie zdobywa tytułówCzytaj też:
Amerykanie nie mają wątpliwości po meczu Świątek. „Pegula zmiotła Polkę”