Jerzy Janowicz pokonał Hirokiego Moriyę i awansował do drugiej rundy Australian Open. "Pierwsze koty za płoty" - napisał po meczu na Facebooku łodzianin.
Jerzy Janowicz w pierwszej rundzie Australian Open pokonał Japończyka Hirokiego Moriyę 3:1 (6:7, 6:2, 3:6, 5:7). Tenisista, który do turnieju dostał się dzięki kontuzji Juana Martina del Potro, nie dał się łatwo pokonać łodzianinowi.
Polak pierwszy set wygrał dopiero po tie-breaku, a w drugim jego gra się posypała i przegrał 2:6.
Do formy "Jerzyk" wrócił w secie trzecim. Zdobył trzy gemy z rzędu na początek seta i pewnie wygrał 6:3. W ostatniej partii łodzianin znowu się męczył - zadecydowało przełamanie przy stanie 5:5, po którym Polak zakończył spotkanie.
W drugiej rundzie Janowicz zmierzy się z Gaelem Monfilsem lub Lucasem Pouille.
Wprost.pl
Polak pierwszy set wygrał dopiero po tie-breaku, a w drugim jego gra się posypała i przegrał 2:6.
Do formy "Jerzyk" wrócił w secie trzecim. Zdobył trzy gemy z rzędu na początek seta i pewnie wygrał 6:3. W ostatniej partii łodzianin znowu się męczył - zadecydowało przełamanie przy stanie 5:5, po którym Polak zakończył spotkanie.
W drugiej rundzie Janowicz zmierzy się z Gaelem Monfilsem lub Lucasem Pouille.
Wprost.pl