Rozczarowanie w Tokio. Polki miały walczyć o medal, odpadły w ćwierćfinale

Rozczarowanie w Tokio. Polki miały walczyć o medal, odpadły w ćwierćfinale

Polskie szpadzistki
Polskie szpadzistkiŹródło:Newspix.pl / Anna Klepaczko/ FOTOPYK
Polskie szpadzistki były faworytkami do medalu w zmaganiach drużynowych. Nie udało im się jednak dostać nawet do półfinału, a na drodze do wymarzonej czołówki stanęły Estonki.

– To będzie piękny dzień dla polskiego sportu i naszej szermierki, ponieważ będziemy mieli medal. Mówię to z pełną odpowiedzialnością – zapowiadała Sylwia Gruchała kilka dni przed startem igrzysk.

Była szpadzistka w rozmowie z TVN24 przypominała, że reprezentantki Polski mają za sobą dobry sezon, a na ostatnie pięć Pucharów Świata wygrały trzy. Tym samym były faworytkami do medalu w zawodach drużynowych, które przeprowadzono we wtorek 27 lipca.

Polki zawiodły

Polskie szpadzistki przed przystąpieniem do zmagań drużynowych miały na swoim koncie występy indywidualne w Tokio, ale żadna z nich nie zdołała awansować do najlepszej ósemki igrzysk. Mistrzynie Europy w składzie Aleksandra Jarecka, Ewa Trzebińska i Renata Knapik-Miazga były jednak faworytkami do medalu w rywalizacji drużynowej.

Polki w ćwierćfinale mierzyły się z Estonkami i do szóstego pojedynku Biało-Czerwone prowadziły. Później jednak Jarecka przegrała swoją walkę, co podziałało motywująco na rywalki. Przed decydującym starciem Trzebińskiej z Julią Beljajevą nasze reprezentantki przegrywały jednym punktem. Polka swoją walkę przegrała dwoma „oczkami”, przez co to Estonki awansowały do półfinału igrzysk.

Czytaj też:
Zdobył złoty medal w Tokio 2020 i jest podejrzewany o terroryzm. Szokujące doniesienia z Niemiec

Źródło: WPROST.pl