Igrzyska olimpijskie w piłkarskim wykonaniu wkroczą niedługo w fazę pucharową. Zakończona faza grupowa przyniosła kibicom parę niespodzianek, które ciężko było przewidzieć.
Francja, Niemcy i Argentyna
Kibice reprezentacji Francji przeżywają ostatnimi czasy gorsze chwile. Najpierw ich dorosła drużyna odpadła z Euro 2020, przegrywając w ćwierćfinale ze Szwajcarią, a teraz kadra olimpijska nie zdołała wydostać się z grupy w Tokio. Podopieczni Sylvaina Ripolla w pierwszym spotkaniu przegrali z Meksykiem 1:4, następnie rzutem na taśmę pokonali Republikę Południowej Afryki (4:3) i w trzecim meczu o wszystko ulegli Japonii aż 4:0. Kraj Kwitnącej Wiśni wygrał zmagania w grupie A.
Niemcy też nie mają powodów do radości. Podczas Euro 2020 odpadli już w 1/8 finału przegrywając z reprezentacją Anglii 2:0, a podczas igrzysk olimpijskich podobnie jak Trójkolorowi nie zdołali wejść do play-offów. W pierwszym spotkaniu nasi zachodni sąsiedzi ulegli Brazylii 2:4, następnie wygrali z Arabią Saudyjską 3:2, a w decydującym meczu zremisowali z Wybrzeżem Kości Słoniowej 1:1. Cztery punkty na koncie okazały się niewystarczające do zajęcia dwóch pierwszych miejsc w grupie, które premiują drużynę do awansu.
Argentyna po sukcesie w Copa America musi swoją porażkę na igrzyskach olimpijskich przełknąć. Albicelestes zdobyli tyle samo punktów co drugi Egipt (cztery), ale przez gorszy bilans bramkowy nie zdołali awansować do fazy pucharowej. W pierwszym spotkaniu ulegli oni Australii 0:2, w kolejnym wygrali z Egiptem 1:0, by na samym końcu w 87. minucie meczu z Hiszpanią zdobyć wyrównującą bramkę, która ostatecznie nie zapewniła im sukcesu.
Pary ćwierćfinałowe igrzysk olimpijskich
31 lipca o godzinie 10 polskiego czasu pierwszy ćwierćfinał zostanie rozegrany pomiędzy reprezentacjami Hiszpanii i Wybrzeża Kości Słoniowej. Godzinę później swój mecz zagrają Japonia i Nowa Zelandia. Na 12 zaplanowane jest spotkanie Brazylii z Egiptem, a o godzinie 13 ćwierćfinałowe zmagania zakończą wspólnie Korea Poludniowa i Meksyk.
Czytaj też:
Japoński kibic do Anity Włodarczyk: „Daj spokój!” O co chodziło? Polka wyjaśniła zabawną sytuację