4 sierpnia o medal walczyły dwie Polki – Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar. Przed ostatnim wyścigiem pierwsze miejsce zajmowały Brytyjki. Nasze zawodniczki były drugie, a o miejsce na podium rywalizowały z Francuzkami oraz Słowenkami. Dzięki dobrej dyspozycji w ostatnim wyścigu nasze reprezentantki zdobyły srebro.
Sytuacja Polek przed finałowym startem
Skrzypulec i Ogar w pewnej chwili zajmowały nawet pierwsze miejsce w klasie 470, miały dużą szansę na zdobycie złotego medalu. Dziewiąty i dziesiąty wyścig przyniósł jednak dużo zmian, niestety nie na naszą korzyść. W obu z nich Skrzypulec i Ogar zajęły bowiem dalekie, piętnaste miejsca. Przed nimi Polki i Francuzki dzieliło dziewięć punktów na korzyść naszych zawodniczek. Czwarte Szwajcarki traciły do nas aż 26 „oczek”.
Później sytuacja Biało-Czerwonych znacznie się skomplikowała, ponieważ spadły na trzecią lokatę i praktycznie utraciły matematyczne szanse na złoty krążek, który prawdopodobnie wywalczą Brytyjki. Tylko ich dyskwalifikacja mogłaby sprawić, że na najwyższym stopniu podium mogłyby stanąć Polki.
Wynik wyścigu finałowego
Od samego początku wyścig był niezwykle zacięty, w czubie stawki poszczególne załogi rotowały się często – od pierwszego miejsca, po piąte. Polki początkowo również trzymały się w czołówce, jednak później spadły na siódme miejsce, akurat w chwili, kiedy mijały pierwszy znak.
W ostatnim wyścigu doskonale szło Szwajcarkom, Brytyjkom, a także Niemkom. Dla naszych reprezentantek najważniejsze było jednak utrzymanie przewagi nad Słowenkami i Francuzkami, co zresztą długi nam się udawało. Drugi znak okrążyły bowiem jako piąte i obrały drugi kurs na wiatr. Na tym etapie głównym zdaniem Skrzypulec i Ogar było utrzymanie pozycji.
Dobrej pozycji Polki już nie straciły. Przekroczyły linię mety na czwartym miejscu. Francuzki zakończyły szóste. W efekcie Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar wywalczyły srebrny medal olimpijski.
Czytaj też:
Emocjonalne wpisy Vitala Heynena po porażce z Francją. „Pustka, smutek… Mam łzy w oczach”