Ćwierćfinały igrzysk olimpijskich są dla Polaków nie do przejścia, niezależnie od tego jak silną mamy drużynę. Ateny 2004, Pekin 2008, Londyn 2012, Rio de Janeiro 2016 – za każdym razem Biało-Czerwoni odpadali właśnie na etapie 1/4 finału. W Tokio nie było inaczej, co mocno poruszyło naszego trenera.
Emocjonalne wpisy trenera Heynena
Wszyscy – od kibiców, przez dziennikarzy, po samych siatkarzy i trenera – byli pewni, że do stolicy Japonii jedziemy po medal. Stało się jednak inaczej, a przegrana z Francją rozgoryczyła wszystkich wyżej wymienionych. Nie inaczej było z prowadzącym naszą kadrę Vitalem Heynenem.
„Czasem brakuje mi słów, aby wyrazić to, co czuję… Pustka, smutek. Ciągle jednak jestem dumny z mojej drużyny i z tego, że mogę prowadzić polską reprezentację. Gratulacje dla Francji, która była lepsza w najważniejszej fazie meczu” – napisał Belg na Twitterze w swoim pierwszym wpisie, opublikowanym około piątej rano czasu japońskiego.
Później szkoleniowiec zwrócił się także do kibiców. „Mam łzy w oczach kiedy widzę, jak każdy z was wspiera zespół. Polska ma naprawdę najlepszych fanów na świecie. My zawiedliśmy, ja zawiodłem na igrzyskach olimpijskich, ale wy pozostajecie najlepsi. Mam nadzieję, że ja i zespół będziemy mogli wam zadośćuczynić w nadchodzących miesiącach” – stwierdził trener.
Co z przyszłością szkoleniowca w reprezentacji Polski?
Zaraz po meczu Heynen został zapytany także o to, czy będzie kontynuował pracę z reprezentacją Polski w dłuższej perspektywie. Stwierdził on jednak, że jest za wcześnie, aby o tym rozmawiać. Jego umowa kończy się wraz z obecnym sezonem reprezentacyjnym, a jesienią ma dojść do wyborów nowego prezesa PZPS, który będzie mógł zadecydować między innymi o przyszłości trenera.
twitterCzytaj też:
Tokio 2020. Paweł Wiesiołek rywalizuje w dziesięcioboju, jedna sesja za nim. Które miejsce zajmuje?