W tegorocznej edycji Ligi Narodów, która w kalendarzu międzynarodowych zmagań siatkarskich zastąpiła Ligę Światową, Polacy praktycznie kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Jedyna porażka nastąpiła 3 czerwca, kiedy to Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość reprezentacji Niemiec. Ten scenariusz nie powtórzył się dzisiaj, a podopieczni Vitala Heynena po emocjonującym spotkaniu pokonali Włochów 3:2.
Wyrównana walka
To już trzeci turniej tej edycji Ligi Narodów. Po dwóch seriach spotkań rozgrywanych w Polsce, siatkarze przenieśli się do Japonii, gdzie na początek zmagań przyszło im zmierzyć się z Włochami. W składzie Polaków zabrakło m.in. doświadczonego Michała Kubiaka. Selekcjoner dał za to pograć młodym zawodnikom, którzy walczą o miejsce w kadrze na tegoroczne Mistrzostwa Świata. Pierwszy set zakończył się wynikiem 25:17 dla Polaków.
Drugi set był nieco bardziej wyrównany. Na pierwszą przerwę techniczną Polacy schodzili z dwupunktową stratą do drużyny ze słonecznej Italii. Ostatecznie Włosi wygrali tę partię 25:22. Trzeci set wygrali Polacy, ponownie dając ugrać Włochom tylko 17 punktów. Sytuacja odmieniła się w czwartej partii, która była niezwykle wyrównana. Zawodnicy grali na przewagi, a ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili nasi rywale, którzy wygrali 31:29.
O zwycięstwie w dzisiejszym spotkaniu zadecydował tie-break. Polacy wygrali go 15:10, odnosząc tym samym szóste zwycięstwo w Lidze Narodów. Jutro Biało-Czerwoni zmierzą się z Japonią, a w niedzielę z Bułgarią.
twitterCzytaj też:
Trener polskich siatkarzy podał kadrę na Ligę Narodów 2018