Mecz z Turcją był dla polskich siatkarek już trzecią potyczką w tegorocznej Lidze Narodów. Pierwsze spotkanie Biało-Czerwone wygrały po emocjonującej, pięciosetowej batalii z reprezentantkami Włoch. Drugi mecz, mimo wygrania pierwszego seta, Polki ostatecznie przegrały z Serbią 1:3.
Polska – Turcja. Tylko jeden biało-czerwony set
Pierwszy set padł łupem Turczynek. Już na samym początku przeciwniczki polskich siatkarek wyszły na prowadzenie 2:0 i z taką też przewagą kończyły tę część meczu (25:23). W drugim secie prowadzenie znowu objęły reprezentantki Turcji. Polki trzy razy doprowadzały do remisu (3:3, 7:7 i 9:9). Nie bez powodu mówi się „do trzech razy sztuka” – przy wyniku 9:9 Biało-Czerwone przełamały wynik i zdołały wygrać 27:25.
Trzeci set został rozstrzygnięty ponownie grą na przewagi. Tym razem na nieszczęście Polek, to Turczynki zwyciężyły 26:24. Po trzech setach oponentki Biało-Czerwonych wygrywały 2:1. Czwarta część spotkania to niestety ogromna przewaga zawodniczek z Turcji. Przeciwniczki Polek od stanu 11:11 zdołały odskoczyć aż na 8 punktów, a podopieczne Jacka Nawrockiego nie znalazły argumentów, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Czytaj też:
Rozpoczynamy siatkarską Ligę Narodów mężczyzn. Skład i terminarz reprezentacji Polski