Aryna Sabalenka wytłumaczyła gest po porażce z Igą Świątek. „Mam to gdzieś”

Aryna Sabalenka wytłumaczyła gest po porażce z Igą Świątek. „Mam to gdzieś”

Aryna Sabalenka
Aryna Sabalenka Źródło: PAP/EPA / Chema Moya
Aryna Sabalenka wróciła do chwili, w której wykonała zaskakujący gest po porażce z Igą Świątek w finale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Białorusinka wytłumaczyła się ze swojego zachowania, zachowując przy tym uśmiech na twarzy. – Mam to gdzieś – powiedziała tenisistka.

Aryna Sabalenka bardzo dobrze weszła w turniej WTA 1000 w Madrycie i zameldowała się już w 3. rundzie tych rozgrywek. Po drodze pokonała Rumunkę Soranę Cirsteę 6:4, 6:3, a następnie Kolumbijkę Camilę Osorio 6:4, 7:5. W wywiadzie po drugim z przytoczonych spotkań wypowiedziała się na temat nadchodzących urodzin i powiedziała, jak ma zamiar je spędzić. Jednocześnie wytłumaczyła się z tego, co zrobiła po meczu z Igą Świątek.

Aryna Sabalenka nie planuje hucznych urodzin

Madryckie korty bardzo dobrze kojarzą się Arynie Sabalence. Odniosła tutaj triumf w 2021 roku, pokonując w finale emerytowaną już tenisistkę i ówczesny numer 1 światowego rankingu WTA Australijkę Ashleigh Barty. Białorusinka pewnie kroczy po kolejny triumf, jednak w 3. rundzie czeka ją trudna przeprawa, w której będzie musiała stawić czoła utalentowanej 16-letniej Rosjance Mirrze Andriejewej. Dwa dni przed finałowym meczem, do którego ma zamiar dotrzeć druga rakieta świata, obchodzić będzie 25. urodziny, ale nie cieszy się z tego powodu.

– Będę płakać cały dzień, ponieważ się starzeję. Pamiętam siebie samą mającą 20 lat. Teraz jak za pstryknięciem palcami będę miała nagle 25 lat. Boję się, że następnym razem, gdy otworzę oczy, będę już 35-latką, a potem będzie już po mnie – powiedziała Aryna Sabalenka w rozmowie z „Tennis Channel”.

Aryna Sabalenka wytłumaczyła się z zachowania po meczu z Igą Świątek

Przypomnijmy – po przegranym finale WTA 500 w Stuttgarcie z Igą Świątek Aryna Sabalenka odebrała puchar za drugie miejsce, a Porsche, które zwyciężyła Polka, już znajdowało się na korcie. W trakcie przemowy Białorusinka przyznała, że bardzo chce wygrać taki samochód, a po dekoracji podeszła do auta raszynianki i wycelowała w niego statuetką, jakby chciała zbić w nim szybę. Teraz wytłumaczyła, dlaczego to zrobiła.

– Do mojej głowy przyszła myśl: nie chcę przegrać, nie kolejny finał. Sama nie wiem, zamierzam zniszczyć to porsche i zapłacę za nie. Mam to gdzieś – powiedziała 24-latka.

Źródło: WPROST.pl