Po remisie 1:1 z Mołdawią Polacy mają już niewielkie szanse na bezpośredni awans na Euro 2024. Po tym meczu oberwało się wszystkim polskim piłkarzom, ale najbardziej Piotrowi Zielińskiemu, który według statystyk serwisu Sofascore zanotował w meczu z Mołdawią. Wyliczono, że na rzecz rywali zanotował 39 strat.
Piotr Zieliński oberwał po meczu z Mołdawią
„Piotr Zieliński miał w meczu najwięcej strat spośród wszystkich zawodników którejkolwiek drużyny, tracąc piłkę na rzecz mołdawskiej drużyny prawie 40 razy. Z pewnością będzie to mecz, który zapadnie w pamięć tymczasowemu kapitanowi Polski, od którego kibice oczekują od niego znacznie więcej” – pisze serwis PSN Futbol.
Ta statystyka uzyskana przez naszego kapitana pod nieobecność Roberta Lewandowskiego była szeroko komentowana przez kibiców i ekspertów w social mediach, przez co na Piotra Zielińskiego spadła lawina krytyki.
Michał Probierz wziął w obronę swojego piłkarza
Grę naszego pomocnika widzi inaczej selekcjoner Michał Probierz, który w wywiadzie dla Sport.pl wziął w obronę swojego podopiecznego.
– Miał najwięcej kontaktów z piłką, szukał gry, ale fakt, że grał na niższej skuteczności podań. Dla mnie to efekt próby kreowania i ryzyka, które jest z tym związane. Ktoś, kto bierze na siebie odpowiedzialność, często popełnia najwięcej błędów – stwierdził.
– Kreowanie nie było naszym problemem, już mówiłem, że stworzyliśmy dużo szans na gola. Problemem była skuteczność – dodał.
Michał Probierz skreśli Arkadiusza Milika?
Na pytanie, czy to znaczy, że ma pretensje do Arkadiusza Milika, trener zdecydowanie zaprzeczył. – Ja w Arka bardzo wierzę. Nie skreślam go, ale też wiem, że to dla niego trudny moment.
– Wierzę, że przejdziemy przez niego razem, a ja jako selekcjoner zrobię wszystko, żeby w kolejnych meczach zaprezentował się z jak najlepszej strony – zakończył.
Czytaj też:
Oto potencjalni rywale Polaków w barażach do Euro. Kibice mogą być zadowoleniCzytaj też:
Mija pół wieku od „zwycięskiego remisu” na Wembley. Te słowa znaczą wiele