Reprezentacja Polski musi szukać swoich szans na grę w mistrzostwach Europy 2024 poprzez baraże. Słaba gra w eliminacjach EURO 2024 sprawiła, że zawodnikom Michała Probierza uciekł bezpośredni awans. Droga do Niemiec prowadzi przez dwie przeszkody. Najpierw trzeba pokonać u siebie Estonię, a następnie kilka dni później wygranego starcia pomiędzy Walią a Finlandią.
PZPN ma plan na wypadek porażki z Estonią
Dopiero po pokonaniu drugiego z rywali Polska będzie mogła cieszyć się z awansu na europejski turniej. Już wiadomo, że w razie awansu Biało-Czerwoni trafią do grupy D EURO 2024.Czekają już tam Holendrzy, Austriacy oraz Francuzi.
Polski Związek Piłki Nożnej jest przygotowany na wiele scenariuszy – również ten niezakładający gry Biało-Czerwonych na niemieckich boiskach w czerwcu 2024 roku. Jak powiedział w rozmowie z kanałem „Meczyki” rzecznik prasowy reprezentacji Jakub Kwiatkowski, w przypadku porażki z Estonią zawodnicy Michała Probierza zagrają kilka dni później z przegranym starcia pomiędzy Walią a Finlandią. Jak dodał rozegranie spotkania z którymś z tych rywali zostało narzucone z góry przez UEFA.
– Jedna z tych ekip, Polska lub Estonia, pojedzie do Cardiff lub Helsinek i rozegra tam albo baraż, albo mecz towarzyski. To zostało narzucone przez UEFA i było wiadome od razu po losowaniu tej ścieżki baraży. Każda reprezentacja musi rozegrać dziesięć spotkań w ciągu roku. Za to stacje telewizyjne zapłaciły i wiadomo, że ci, którzy odpadną w półfinałach baraży, zagrają między sobą mecz towarzyski w tym drugim terminie – powiedział Kwiatkowski.
Polska zagra w barażach o EURO 2024
Mecz barażowy z Estonią odbędzie się 21 marca w Warszawie. Ewentualny finał baraży będzie miał miejsce 26 marca na wyjeździe (w Walii lub Finlandii).
Czytaj też:
Zbigniew Boniek zaskoczył wypowiedzią. Chodzi o losowanie EURO 2024Czytaj też:
Wielkie pieniądze mogą uciec polskim piłkarzom. Awans na EURO 2024 wart miliony