Tajemnicą poliszynela jest fakt, że w PGE Skrze Bełchatów ma niebawem dojść do ogromnych zmian. O jednej z nich wiadomo było już wcześniej, teraz natomiast media zdradzają, jakie inne roszady mają zajść w klubie z województwa łódzkiego. Według najnowszych doniesień w drużynie zmieni się nie tylko trener.
Wielkie zmiany w PGE Skrze Bełchatów
To, co ma się wydarzyć w Bełchatowie, jest pokłosiem znacznej poprawy sytuacji finansowej. Pamiętamy, że jeszcze kilka miesięcy temu wręcz zagrożone było dalsze istnienie klubu. Narosły w nim spore długi, które jednak uporało się z problemami. W dużej mierze stało się tak dzięki przedłużeniu współpracy z PGE GiEK, które zobowiązało się przekazać na rzecz Skry aż 12 milionów złotych.
Te pieniądze mają zostać wykorzystane właśnie na znaczne zmiany w kontekście przyszłego sezonu. Według informacji „Łódzkiego Sportu” w klubie zmieni się wiele, ponieważ drużynę opuści Andrea Gardini. Umowa Włocha nie zostanie przedłużona, a jego miejsce zajmie trener, który przed laty osiągał wielkie sukcesy z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Gheorghe Cretu ma też otrzymać rekordową pensję w skali PlusLigi.
To jednak nie koniec. W artykule opublikowanym na wspomnianym wcześniej portalu czytamy również o innych ważnych roszadach, które niebawem powinny się wydarzyć. Z klubem bowiem pożegna się Jacek Pasiński, czyli dyrektor sportowy, aczkolwiek na razie nie wiadomo, kto go zastąpi. Dodatkowo na wylocie znalazł się Dawid Konarski. Siatkarz ten aktualnie stanowi o sile drużyny, ale ma on nie pasować do koncepcji Cretu, więc powinien szykować się na transfer. Niewykluczone zresztą, że w najbliższej przyszłości dowiemy się o kolejnych planowanych ruchach, które w zamyśle będą miały odmienić Skrę.
Czytaj też:
Tomasz Fornal przyjął intrygujący zakład. Odważna deklaracjaCzytaj też:
To może przekonać Wilfredo Leona do transferu. Perugia jeszcze walczy