Zieliński: derby z Legią? Lubię takie mecze

Zieliński: derby z Legią? Lubię takie mecze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polonia liczy na wygraną z Legią, fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Trener piłkarzy Polonii Jacek Zieliński przed piątkowym meczem 22. kolejki ekstraklasy z Legią nie ukrywa, że lubi spotkania, które wzbudzają takie emocje. Jak dodał, jego zespół chce wygrać na Łazienkowskiej, aby wciąż liczyć się w walce o mistrzostwo kraju.

Po 21 kolejkach Legia jest liderem tabeli (42 pkt), a Polonia zajmuje czwarte miejsce, tracąc do drużyny Macieja Skorży cztery punkty. Sytuacja w czołówce tabeli sprawia, że mecz dwóch drużyn ze stolicy nabiera dodatkowego znaczenia.

Niesamowita atmosfera

Trener Polonii spodziewa się w piątek niesamowitej atmosfery na  stadionie, choć zdecydowana większość kibiców (spodziewany jest komplet na trybunach) będzie przeciwko jego drużynie. - Gwizdy, presja? Zawsze lubiłem grać w takich spotkaniach. Kiedy pracowałem w Lechu Poznań, wielokrotnie zdarzało się, że nie byliśmy mile witani na innych stadionach. Przeżywałem już z Lechem mecz na  Łazienkowskiej. Myślę, że mój obecny zespół takie spotkania bardzo mobilizują. Piłkarze Polonii najlepsze mecze grają przy pełnych trybunach i głośnym dopingu. W piątek na pewno będzie wspaniała atmosfera. Cieszę się, że dojdzie do takiego wydarzenia - podkreślił Zieliński.

Remis jak porażka?

Tłok w czołówce tabeli powoduje, że remis na Łazienkowskiej może być dla obu drużyn porażką. - Nie wiem, czy tak będzie. Wiele zależy od tego, jak ułożą się pozostałe wyniki. Po meczu okaże się, co oznaczał ewentualny remis. Zresztą naszym założeniem jest gra o pełną pulę, po to jedziemy na  Łazienkowską. Chcemy gonić lidera, ale warunek jest oczywisty. Trzeba wygrać z Legią i doskonale zdajemy sobie z tego sprawę - podkreślił trener Polonii.

Na Legię bez Baszcza

W piątek Zieliński nie będzie mógł skorzystać z trzech piłkarzy. Żółte kartki wyeliminowały Marcina Baszczyńskiego, a kontuzje - Łukasza Trałkę i Bruno Coutinho. Ten ostatni, jak poinformował w czwartek szkoleniowiec Polonii, nie zagra prawdopodobnie przez miesiąc. Do kadry po kontuzjach wracają za to Robert Jeż i Pavel Sultes. W ostatnim czasie najwięcej pochwał zbierali napastnicy Polonii -  Edgar Cani i Władimir Dwaliszwili. W spotkaniu z Jagiellonią Białystok (2:0) obaj wystąpili w podstawowym składzie i prawdopodobnie tak samo będzie w meczu z Legią. - To jest ustawienie, które w tym momencie najwięcej Polonii daje. Mamy dość duży potencjał ofensywny, dlatego mimo rangi derbowego meczu trudno się spodziewać, żebyśmy się "okopali" na Łazienkowskiej i  zupełnie zmienili taktykę. Będziemy wciąż próbować grać ofensywnie -  zapowiedział Zieliński.

Legia wpadek nie zalicza

Szkoleniowiec Polonii zdaje sobie sprawę z możliwości Legii, ale wierzy w swój zespół. - Legia w tej chwili rzeczywiście gra dobry futbol. Poza Koroną Kielce to jedyny zespół, który unika głupich wpadek i niespodziewanych strat punktów. Trener Skorża dysponuje dużym potencjałem, ale my też mamy swoje plusy i atuty. Postaramy się w piątek zneutralizować mocne strony gospodarzy - zaznaczył Zieliński.

pap, ps