W drugiej części sobotniej rywalizacji odpadł mistrz świata z ostatnich dwóch sezonów - Niemiec Sebastian Vettel, który uzyskał dopiero 11 czas. Przed południem na trzecim i ostatnim treningu kierowca Red Bull-Renault był dziewiąty, a najszybsi byli zawodnicy McLaren-Mercedes - Hamilton przed rodakiem Jensonem Buttonem. Słaba postawa Vettela, który w ubiegłym sezonie 15 razy startował z pole position, była zaskakująca, bowiem już w pierwszym etapie rywalizacji wypadł przeciętnie - był dopiero 15, a czołowa 17-tka przechodziła dalej.
Zaskakująco dobrze wypadł w sobotę Japończyk Kamui Kobayashi, który miał czwarty czas. Kierowca z Japonii wystartuje jako trzeci w stawce, tuż przed dwoma byłymi mistrzami świata: Finem Kimim Raikkonenem z Lotus-Renault i Brytyjczykiem Jensonem Buttonem z McLaren-Mercedes. Za nimi znajdzie się Australijczyk Mark Webber z Red Bull-Renault, który niezbyt dobrze startuje, wiec najprawdopodobniej od razu zostanie wyprzedzony przez Hamiltona. Brytyjczyk tuż po zapaleniu zielonego światła będzie musiał odpierać ataki Meksykanina Sergio Pereza z teamu Sauber-Ferrari. Najwolniej w kwalifikacjach jeździł Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari, lider klasyfikacji kierowców. Alonso uzyskał dziewiąty czas, a na torze nie pojawił się w Q3 Francuz Romain Grosjean z Lotus-Renault.
PAP, arb