W ostatnim meczu grupy B Niemcy pokonały w niedzielę we Lwowie Danię 2:1, zdobywając komplet dziewięciu punktów. Następnym rywalem ekipy Joachima Loewa w ćwierćfinale Euro 2012 będzie Grecja. Mecz rozegrany zostanie w piątek na Arenie Gdańsk.
- Jestem ogromnie szczęśliwy - przyznał 23-letni Bender, który po raz pierwszy w meczu z Danią zagrał w reprezentacji w wyjściowym składzie. "I w dodatku zdobyłem jeszcze gola" - nadmienił. Pomocnik Bayeru Leverkusen trafił do siatki Duńczyków w 80. minucie i była to zwycięska bramka. - W momencie, kiedy dostałem piłkę pomyślałem: biegłem po to 80 metrów, teraz muszę zdobyć gola, albo będę musiał znów biec 80 metrów z powrotem - powiedział.
Niemiecki zawodnik przyznał, że jego telefon komórkowy prawie "eksplodował" od wielu złożonych mu gratulacji. - Nawet nie miałem czasu na wszystkie odpowiedzieć - przyznał. - Było nam bardzo trudno znaleźć na boisku wystarczająco dużo wolnego miejsca wobec bardzo defensywnej grze Duńczyków, szczególnie w drugiej połowie. Mecz przeciwko Grekom może być podobny, bo oni też będą się bronić - ocenił strzelec zwycięskiej bramki.
Bender nie sądzi, aby obecna sytuacja polityczna miała jakikolwiek wpływ na ćwierćfinałowy mecz między Grecją a Niemcami. - Myślę, że sukces reprezentacji Grecji pomaga zwykłym ludziom znieść kryzys, jaki panuje w tym kraju. Ale mecz piłkarski to nie jest polityczna sprawa - dodał Bender.
Podczas Euro 2012 Niemcy mieszkają w pięciogwiazdkowym Hotelu Dwór Oliwski w Gdańsku, a ćwiczą na boisku zbudowanym koło ośrodka. Jeden trening po przyjeździe do Polski odbyli na stadionie MOSiR w Gdańsku.