Angielski wiązek piłkarski – The Football Association – rozpoczął dochodzenie w sprawie trafienia racą sędziego liniowego podczas meczu Aston Villa - Tottenham – informuje "The Guardian".
Angielski związek piłkarski przyznał, że incydenty tego typu są "nie do przyjęcia", a klubowi z Londynu grozi surowa grzywna. – FA będzie badać tę sprawę. Teraz czekamy na oficjalny raport meczowy. Taki incydent podkreśla niebezpieczeństwo korzystania z środków pirotechnicznych na stadionach – powiedział rzecznik FA.
Policja w związku z tą sprawą aresztowała dwóch mężczyzn w wieku 25 i 47 lat.
Do zdarzenia doszło w 31. minucie spotkania, chwilę po tym, jak Tottenham objął prowadzenie po bramce Androsa Townsenda. Sędzia liniowy David Bryan nagle złapał się za szyję - powtórki telewizyjne wykazały, że został on uderzony racą rzuconą z trybuny, na której zasiadali kibice Tottenhamu.
łg, "The Guardian"
Policja w związku z tą sprawą aresztowała dwóch mężczyzn w wieku 25 i 47 lat.
Do zdarzenia doszło w 31. minucie spotkania, chwilę po tym, jak Tottenham objął prowadzenie po bramce Androsa Townsenda. Sędzia liniowy David Bryan nagle złapał się za szyję - powtórki telewizyjne wykazały, że został on uderzony racą rzuconą z trybuny, na której zasiadali kibice Tottenhamu.
łg, "The Guardian"