Pierwszą okazję bramkową stworzyła Austria już w 3. minucie meczu. Martin Harnik znalazł się przed Rui Patricio, ale z kilku metrów nie potrafił celnie uderzyć. Portugalia rozkręcała się z każdą minutą, grała ofensywnie, jednak zawodnikom Fernando Santosa zdecydowanie brakowało skuteczności.
W drugiej połowie Portugalczycy jeszcze częściej gościli pod bramką rywali, ale nic z tego nie wychodziło. Kilka klarownych okazji miał Cristiano Ronaldo, ale zdecydowanie nie był to dzień gracza Realu Madryt. Nawet kiedy uderzał głową z najbliższej odległości, Robert Almer był dobrze ustawiony i nie dopuścił do utraty gola. Wydawało się, że w 78. minucie szczęście uśmiechnęło się do Portugalii. Ronaldo został sfaulowany w polu karnym przez Martina Hintereggera i sędzia wskazał na jedenasty metr. Sam poszkodowany wykonywał rzut karny, serca kibiców zabiły mocniej, ale gwiazdor „Królewskich” trafił w słupek.
Chwilę później w kolejnej akcji po dobrym dośrodkowaniu Ronaldo trafił w końcu do siatki. Radość trwała jednak tylko chwilę, bo sędzia dopatrzył się spalonego. Do ostatniego gwizdka Portugalia nie potrafiła złamać austriackiej defensywy i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Po dwóch spotkaniach w grupie F Portugalia ma dwa punkty, natomiast Austria tylko jeden.
Czytaj też:
Belgowie rozbili Irlandię! Trzy gole po przerwieCzytaj też:
Węgrzy uratowali punkt z Islandią! Pomógł napastnik Legii Warszawa