Tradycją przygotowań Polaków do meczów Euro 2020 stało się, że zazwyczaj tylko 15 minut treningu jest otwarte dla mediów. Po tym czasie dziennikarze muszą opuścić stadion, a piłkarze zaczynają intensywniej ćwiczyć przed kolejnym spotkaniem. Tak było również w czwartek 17 czerwca, czyli na dwa dni przed starciem z Hiszpanią.
Podopieczni Paulo Sousy rozpoczęli od przebieżki wokół boiska, a później grali w popularnego „dziadka”. Ich poczynaniom przeglądali się z bliska członkowie sztabu szkoleniowego, którzy pracują nad przygotowaniem Biało-Czerwonych do meczu z Hiszpanami.
Euro 2020. Jan Bednarek o meczu Hiszpania – Polska
Po treningu z dziennikarzami spotkał się Jan Bednarek, a jedno z pytań dotyczyło naszego najbliższego rywala. – Mają mnóstwo świetnych indywidualności. Potrafią doskonale operować piłką, dlatego musimy być dla nich nieprzyjemni, skoncentrowani i ustawiać się blisko siebie. Jednocześnie stwarzają duże możliwości do tego, aby ich skontrować – ocenił stoper Southampton.
Podczas konferencji prasowej nie zabrakło również zapowiedzi twardej walki na boisku. – Nie mogą mieć momentów, w których będą mieli czas na zastanowienie się, co zrobi z piłką, czy komu podać. Musimy cały czas wywierać na nich presję, nawet kiedy będziemy ustawieni głęboko. Powinniśmy być agresywni w poszczególnych strefach. Niech zobaczą, jak broni polska husaria – zadeklarował Bednarek.
Czytaj też:
Euro 2020. Ukraina – Macedonia Północna. Trzy bramki i niewykorzystany rzut karny