Reprezentacje Włoch i Hiszpanii na przestrzeni ostatnich lat mierzyły się kilkukrotnie. Pierwszym starciem turniejowym obu reprezentacji w XXI wieku był ćwierćfinał Euro 2008, w którym to piłkarze La Furia Roja byli górą. Późniejsi mistrzowie Europy wygrali po rzutach karnych i awansowali do półfinału, gdzie czekali na nich Rosjanie.
Bolesna lekcja w finale Euro 2012
Cztery lata później los skojarzył Włochów i Hiszpanów w jednej grupie mistrzostw Europy. Wówczas padł remis 1:1, a obie drużyny i tak awansowały do ćwierćfinału turnieju. Piłkarze Azzurri i La Furia Roja dotarli do finału, gdzie ówcześni mistrzowie świata udzielili rywalom surowej lekcji futbolu. Porażka 4:0 po bramkach Davida Silvy, Jordiego Alby, Fernanda Torresa i Juana Maty do dzisiaj stanowi bolesne wspomnienie dla włoskich kibiców i piłkarzy, którzy już podczas kolejnego turnieju mieli okazję do rehabilitacji.
Na Euro 2016 górą byli Azzurri, a wygrana 2:0 dała im przepustkę do ćwierćfinału. To było ostatnie turniejowe starcie obu drużyn, które później dwukrotnie mierzyły się w spotkaniach towarzyskich. W marcu 2014 roku górą byli zawodnicy La Furia Roja, którzy wygrali 1:0. Dwa lata później padł remis 1:1.
Zapomnieć o mundialu
Hiszpanie i Włosi ponownie zagrali o stawkę w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Rosji. Pierwsze spotkanie grupowe zakończyło się podziałem punktów (1:1). W drugim górą byli piłkarze La Furia Roja, którzy wygrali 3:0 po bramkach Isco i Alvaro Moraty.
Azzurrii zresztą chcieliby jak najszybciej zapomnieć o kwalifikacjach do mundialu. Zawodnicy prowadzeni wówczas przez Giampiero Venturę zajęli drugie miejsce w grupie i awansowali do baraży. Tam mierzyli się ze Szwedami, z którymi najpierw przegrali 0:1, a później bezbramkowo zremisowali. Włosi tym samym pożegnali się z marzeniami o grze na mundial, a Ventura zrezygnował z prowadzenia reprezentacji.
Na kłopoty Mancini
Po Venturze stery drużyny narodowej objął Luigi Di Bagio, który zdążył poprowadzić Azzurri tylko w dwóch spotkaniach. W maju 2018 roku rolę trenera powierzono Roberto Manciemu, który do dziś z powodzeniem prowadzi Włochów będących na dobrej drodze do wywalczenia mistrzostwa Europy.
W półfinale Euro 2020 Włosi zmierzą się z Hiszpanami, z którymi w pięciu ostatnich spotkaniach dwukrotnie przegrali i dwukrotnie zremisowali. Ostatni raz Azzurri wygrali z La Furia Roja na Euro 2016, a kolejny turniej mistrzostw Europy wydaje się być doskonałą okazją do przełamania złej passy w starciach z drużyną prowadzoną obecnie przez Luisa Enrique.
Czytaj też:
Szalony pomysł legendarnego trenera. „Grajmy mundial i Euro co dwa lata!”