Reprezentacja Anglii w środę 7 lipca po raz pierwszy w historii awansowała do finału mistrzostw Europy. Wygrana po dogrywce z Danią sprawiła, że na ulice Londynu wyszły tysiące kibiców. Z nagrań zamieszczanych przez agencje informacyjne wynika, że część z nich nie ograniczyła się do spokojnego celebrowania sukcesu Synów Albionu. Kilku mężczyzn weszło na dach autobusu, inni z kolei „zdobyli” budkę telefoniczną. Nie brakowało również przepychanek z interweniującymi policjantami, którzy zatrzymywali nie tylko pieszych, ale również awanturujących się pasażerów komunikacji miejskiej.
Z oświadczenia zamieszczonego na Twitterze wynika, że zatrzymano 20 osób. Aresztowani mieli dopuścić się m.in. pobicia, napaści na policję oraz zakłócenia porządku publicznego. „Po fantastycznym zwycięstwie Anglii oficerowie patrolowali Londyn. Pojawiały się duże grupy osób, które gromadziły się głównie w centrum, a funkcjonariusze byli tam z nimi” – dodano.
Kolejne trudne zadanie londyńskich policjantów czeka już w niedzielę 11 lipca. Wówczas w finale Euro 2020 zmierzą się reprezentacje Anglii i Włoch, a spotkanie zostanie rozegrane, podobnie jak półfinał z Danią, na Wembley.
Czytaj też:
Anglia w finale Euro 2020. Twórcy memów nie mają litości dla sędziego