Dramat Polki. Nie jedzie na mistrzostwa Europy, padają mocne zarzuty wobec związku

Dramat Polki. Nie jedzie na mistrzostwa Europy, padają mocne zarzuty wobec związku

Marlena Granaszewska
Marlena Granaszewska Źródło: Newspix.pl
7 czerwca rozpoczynają się mistrzostwa Europy w lekkoatletyce, które odbędą się w Rzymie. Z kuriozalnej przyczyny na imprezie zabraknie Marleny Granaszewskiej.

Niedawno Polski Związek Lekkoatletyki chwalił się, że wysyła na mistrzostwa Europy rekordową kadrę. Do Rzymu poleci 90 osób. PZLA wyjaśnił w komunikacie, dlaczego liczba sportowców aż tak się powiększyła. „W wyniku relokacji do kadry dołączyli Izabela Smolińska (bieg na 400 metrów przez płotki), Paulina Borys (skok wzwyż), Karolina Urban i Weronika Muszyńska (obie rzut dyskiem), Paulina Ligarska (siedmiobój), Mateusz Kołodziejski (skok wzwyż), Adrian Świderski (trójskok) i Paweł Wiesiołek (dziesięciobój)” – napisano.

Marlena Granaszewska poszkodowana

W zestawieniu osób, które wyjeżdżają do Rzymu, próżno szukać Marleny Granaszewskiej. Nasza olimpijka z Tokio, specjalizująca się w biegach sprinterskich nie wystartuje we Włoszech, mimo tego że ranking jej na to pozwala. Mamy do czynienia z absurdalną sytuacją, którą zawodniczka opisała w mediach społecznościowych. Z jej relacji wynika, że doszło do kuriozalnego niedopatrzenia właśnie ze strony PZLA.

„Z dniem dzisiejszym powołania na Mistrzostwa Europy zostały zamknięte, niestety beze mnie. Wszystko byłoby okej, gdyby nie fakt że moja pozycja w rankingu dawała mi możliwość startu, a ja zostałam zapewniana przez osoby z PZLA że pojadę. Czekałam do dnia dzisiejszego na oficjalne powołanie z moim nazwiskiem... Nie ma go. Dziś dostaję informację że ktoś w PZLA nie dopełnił obowiązków i zapomniał mnie zgłosić” – napisała Granaszewska na Instagramie.

instagram

Granaszewska znalazła się w fatalnej sytuacji

To nie był koniec wpisu 25-latki. Później bowiem jeszcze krótko wyjaśniła, dlaczego błąd ze strony PZLA jest dla niej podwójnie bolesny. Zawodniczka nie jest bowiem objęta programem stypendialnym, więc tym bardziej zależało jej na tym, aby pokazać w Rzymie swoje umiejętności. Pamiętamy jej występy na ubiegłorocznej Uniwersjadzie w Chengdu, gdzie wywalczyła trzy medale – jedno złoto oraz dwa srebra.

„Jest to przykra dla mnie sytuacja, w szczególności że nie jestem objęta szkoleniem i inwestuję w sport własne środki przygotowując się na własną rękę do sezonu. Dobrze jest mieć marzenia, ale ciężko się je traci. Amen” – zakończyła.

Czytaj też:
Natalia Kaczmarek złamała kolejną granicę! Polka przyspiesza przez igrzyskami
Czytaj też:
Natalia Kaczmarek zaczarowała bieżnię. Zobacz imponujące zwycięstwo Polki

Opracował:
Źródło: Instagram / Marlena Granaszewska