Sensacyjna porażka Bayernu Monachium w Lidze Mistrzów. Robert Lewandowski bezradny w starciu z Villarrealem

Sensacyjna porażka Bayernu Monachium w Lidze Mistrzów. Robert Lewandowski bezradny w starciu z Villarrealem

Juan Foyth i Robert Lewandowski
Juan Foyth i Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / ZUMA
W pierwszym ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów między Villarrealem i Bayernem Monachium doszło do małej niespodzianki. Gospodarze postawili się faworyzowanym Bawarczykom i przed rewanżem w Niemczech wywalczyli cenną zaliczkę.

Bayern Monachium jest jednym z faworytów tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, a swoją sportową klasę potwierdził w dwumeczu z RB Salzburg. Bawarczycy w pierwszym spotkaniu wprawdzie zremisowali 1:1, ale w rewanżu rozbili rywali aż 7:1 i z przytupem zameldowali się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Tam mistrzom Niemiec przyszło zmierzyć się z Villarrealem, który na poprzednim etapie rozgrywek wyeliminowało Manchester United.

Liga Mistrzów. Bayern Monachium zaskoczony przez Villarreal

Bayern wprawdzie od pierwszych minut ruszył do ataków, ale to gospodarze otworzyli wynik. W 8. minucie Gerard Moreno przedłużył piłkę zagraną w szesnastkę, a tam świetnie ustawiony Arnaut Danjuma wykorzystał błąd defensywy Bawarczyków i z kilku metrów pokonał Manuela Neuera.

Po stracie bramki podopieczni Juliana Nagelsmanna w dalszym ciągu przeważali i starali się sforsować defensywę Żółtej Łodzi Podwodnej. Gospodarze jednak mądrze się ustawiali, nie dopuszczając Bawarczyków do gry w szesnastce. Ci szukali więc szans przy strzałach z dystansu, które nie znajdowały jednak drogi do bramki strzeżonej przez Geronimo Rulliego.

Mało brakowało, a druga bramka w spotkaniu ponownie padłaby po akcji gospodarzy. W 41. minucie Coquelin zaskoczył Neuera, który był bezradny przy piłce zagrywanej niemal z narożnika boiska. Efektowne trafienie nie zostało jednak uznane, ponieważ jeden z graczy Villarrealu znajdował się na pozycji spalonej.

Liga Mistrzów. Robert Lewandowski bez bramki

Tak jak można się było tego spodziewać, tuż po zmianie stron Bayern rzucił się do ataków na bramkę gospodarzy. Po kilku minutach „nawałnicy” w wykonaniu Bawarczyków do głosu doszli goście, a w 53. minucie blisko podwyższenia prowadzenia był Moreno, który mocno przymierzył zza pola karnego, trafiając w słupek bramki Neuera. Zespół prowadzony przez Unaia Emery'ego momentami bardzo śmiało poczynał sobie w ofensywie, a goście w dalszym ciągu mieli problem ze znalezieniem drogi do bramki Villarrealu. Niewidoczny pozostawał Robert Lewandowski, który był skrupulatnie pilnowany przez rywali.

O wiele groźniej wyglądały akcji gospodarzy. W 66. minucie mało brakowało, a na listę strzelców wpisałby się Danjuma. Gracz Villarrealu dostał podanie w szesnastkę i mając przed sobą tylko Neuera zamiast uderzać na bramkę, zwlekał z uderzeniem i po chwili został zablokowany. Kilkanaście minut stuprocentową sytuację miał Alfonso Pedraza, który dostał kapitalne podanie od Giovanniego Lo Celso, ale fatalnie skiksował.

Mimo prób Bawarczyków, do końca spotkania utrzymało się skromne, jednobramkowe prowadzenie Villarrealu. Tym samym Żółta Łódź Podwodna do rewanżu zaplanowanego na wtorek 12 kwietnia przystąpi z cenną zaliczką.

Czytaj też:
Show Karima Benzemy w meczu z Chelsea! Real Madryt zrobił znaczny krok w stronę półfinału Ligi Mistrzów

Źródło: WPROST.pl