Arkadiusz Milik skomentował decyzję trenera po porażce. Zdziwiony był nawet Angel Di Maria

Arkadiusz Milik skomentował decyzję trenera po porażce. Zdziwiony był nawet Angel Di Maria

Arkadiusz Milik
Arkadiusz Milik Źródło: PAP/EPA / Alessandro Di Marco
W meczu drugiej kolejki Ligi Mistrzów Juventus poległ z Benfiką Lizbona na własnym stadionie. Jedyną bramkę dla Starej Damy zdobył Arkadiusz Milik, który był wyróżniającą się tego dnia postacią. Mimo to Massimiliano Allegri zmienił Polaka w 71. minucie. Tą decyzją był zaskoczony nawet Angel Di Maria, który w wymownych słowach zwrócił się do 28-latka. Po spotkaniu polski napastnik skomentował decyzję trenera.

W środę 14 września w meczu drugiej kolejki Ligi Mistrzów Juventus podejmował na własnym stadionie piłkarzy Benfiki Lizbona. Włosi byli faworytem w tym spotkaniu i tak jak na faworyta przystało, od początku tego meczu dominowali. Pierwszą bramkę Stara Dama zdobyła już w 4. minucie, a na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Milik, który po dośrodkowaniu Leandro Paredesa z rzutu wolnego wyskoczył najwyżej i skierował piłkę do siatki.

W dalszej części gry Włosi przygaśli, a do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Benfiki, którzy na wyrównującą bramkę musieli poczekać do 43. minuty, kiedy rzut karny na bramkę zamienił Joao Mario. Wynik tego meczu ustalił David Neres w 55. minucie pewnie umieszczając w siatce piłkę, którą wcześniej odbił pod jego nogi Mattia Perin.

Arkadiusz Milik: W pewnym momencie zgaśliśmy

Po zakończeniu tego spotkania dziennikarze Polsatu Sport porozmawiali z Arkadiuszem Milikiem. Napastnik został zapytany między innymi o to, co się stało, że Juventus zgasł po dobrym początku tego spotkania.

Polak odpowiedział, że to bardzo dobre pytanie, na które nie jest w stanie odpowiedzieć. – Też się nad tym zastanawiam. Wydawało mi się, że w pierwszych 20-30 minutach mieliśmy w miarę mecz pod kontrolą, stwarzaliśmy sobie sytuacje, przeważaliśmy i strzeliliśmy bramkę. Nagle, w pewnym momencie zgaśliśmy. Nie możemy zrzucić winy na to, że nie jesteśmy przygotowani – stwierdził Milik.

Napastnik podkreślił w rozmowie, że jest mu bardzo przykro z tego powodu, że tak się zakończył ten mecz. – Ciężko znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie. Myślę, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest siedzenie cicho i ciężka praca. Myślę, że uda się jak najszybciej wyjść z tego dołka, bo nie jest do łatwy moment, a jako zawodnicy Juventusu musimy w takich sytuacjach pokazywać, że nas stać, by wychodzić z takich momentów i sobie z nimi radzić – podkreślił Milik.

Arkadiusz Milik był zaskoczony zmianą? Wymowna reakcja Angela Di Marii

Arkadiusz Milik zapytany, czy był zaskoczony zmianą, którą dokonał Massimiliano Allegri w 71. minucie, kiedy wszedł za niego Nicolo Fagioli.

Takie są decyzje trenera. Myślę, że przez całą karierę i spotkałem się już z różnymi sytuacjami. Nie oceniam jej i szanuję ją – odpowiedział 28-latek, dodając, że to trener miał swoją wizję i zostawia to jemu.

Tej decyzji Massimiliano Allegriego nie rozumieli nie tylko kibice, ale i Angel Di Maria. Dziennikarze „Tuttosport” wychwycili rozmowę Polaka i Argentyńczyka, w której ten drugi miał z niedowierzaniem zapytać napastnika „ale dlaczego on cię zmienił?”. Arkadiusz Milik swojemu koledze z drużyny odpowiedział tylko „nie wiem”. Po meczu włoski szkoleniowiec wytłumaczył tę decyzję zmęczeniem polskiego napastnika oraz chęcią wzmocnienia drugiej linii, w której dominowali piłkarze Benfiki.

Okładka „Tuttosport”: Wystarczy

Całą grę Juventusu w meczu drugiej kolejki Ligi Mistrzów wymownie skomentowali dziennikarze „Tuttosport”, którzy na okładce swojej gazety dali wielki napis „Juve – Allegri: Wystarczy!”

twitter

Juventus będzie miał szansę do zrehabilitowania się za tę porażkę już w niedzielę 18 września, kiedy na wyjeździe podejmą piłkarzy beniaminka z Monzy. Spotkanie zaplanowane jest na godz. 15:00 polskiego czasu.

Czytaj też:
Ależ skuteczny jest ten nieskuteczny Milik

Źródło: WPROST.pl / Polsat Sport/ Tuttosport