Anglik zabierze finał Ligi Mistrzów Marciniakowi? Jego rodzime kluby już nie grają

Anglik zabierze finał Ligi Mistrzów Marciniakowi? Jego rodzime kluby już nie grają

Szymon Marciniak
Szymon Marciniak Źródło:Shutterstock / Marcin Kadziolka
Szymon Marciniak sędziował finał Ligi Mistrzów 2023. Fani sędziego najprawdopodobniej nie ujrzą go w tegorocznej walce o trofeum. Nie oznacza to, że już się żegna z LM.

Szymon Marciniak należy do grona najlepszych sędziów piłkarskich na świecie. Polak miał już okazję sędziować finał mistrzostw świata czy Ligi Mistrzów. Co roku jest obsadzany w najważniejszych meczach. Tak również będzie tym razem.

Finał Ligi Mistrzów nie dla Szymona Marciniaka

Według doniesień byłego sędziego Rafała Rostkowskiego Szymon Marciniak ma być arbitrem przynajmniej jednego spotkania półfinałów Ligi Mistrzów 2023/2024. Według eksperta Polak ma 66,6 procent szans na poprowadzenie meczu Borussii Dortmund z Paris Saint-Germain i 33,3 procent na sędziowanie starcia Bayernu Monachium z Realem Madryt.

Polakowi nie przypadnie za to rozstrzyganie ewentualnego finału. Ten według Rostkowskiego ma paść łupem doświadczonego Anthony’ego Taylora. Brytyjczyk nieuchronnie zbliża się do końca kariery sędziowskiej. Jako że w walce o finał nie liczą się już angielskie zespoły (Arsenal i Manchester City pożegnały się ze zmaganiami) nic nie stoi na przeszkodzie, by to on mógł rozstrzygać mecz o tytuł zaplanowany na 1 czerwca 2024 roku na londyńskim stadionie Wembley. Nie wiadomo, kiedy powtórzy się podobna sytuacja, więc Komisja Sędziowska UEFA ma rekomendować urodzonego w Manchesterze arbitra do prowadzenia finału.

Obok Marciniaka w gronie kandydatów do sędziowania spotkań półfinałowych są także Slavko Vincic ze Słowenii, Danny Makkelie z Holandii oraz Daniele Orsato z Włoch.

twitter

Kariera Szymona Marciniaka

Urodzony w 1981 roku Szymon Marciniak w dotychczasowej karierze oprócz finału Ligi Mistrzów 2023 i mistrzostw świata 2022 rozstrzygał także w finale Klubowych Mistrzostw Świata. Zobaczymy go także na mistrzostwach Europy 2024, lecz przez to ominie go udział w turnieju olimpijskim w Paryżu.

Czytaj też:
Lukas Podolski znów atakuje. Czerwona kartka tuż przed II turą wyborów
Czytaj też:
Polski piłkarz szczerze o swoim pobycie w Bundeslidze. „Zostałem schowany do szafy”

Opracował:
Źródło: TVP Sport