Po dwóch zwycięstwach w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera siatkarska reprezentacja Polski zapewniła sobie zwycięstwo w całym turnieju. Memoriał był ostatnim ważnym sprawdzianem formy polskich siatkarzy przed zbliżającymi się mistrzostwami świata. Czempionat rozpocznie się 26 sierpnia i potrwają do 11 września.
Memoriał Huberta Wagnera. Dwa zwycięstwa Biało-Czerwonych
W obu meczach podopieczni Nikoli Grbicia nie stracili nawet seta. Najpierw nasi siatkarze pokonali 3:0 reprezentację Iranu, a dzień później Argentynę. Teraz w ostatnim meczu w tegorocznej edycji Memoriału Wagnera Biało-Czerwoni zmierzą się z reprezentacją Serbii. To nie był ostatni mecz kontrolny przed zbliżającymi się mistrzostwami świata. Polacy 23 sierpnia zmierzą się ponownie z Argentyńczykami.
Mecz Polska – Serbia. Podopieczni Grbicia nie oddali pierwszego seta
Mecz Polski z Serbią rozpoczął się z około półgodzinnym opóźnieniem z powodu przedłużającego się meczu Argentyny z Iranem, w którym triumfowali ci drudzy.
Polacy źle weszli w ten mecz i stracili trzy punkty z rzędu. Przy wyniku 1:4 w końcu nasi reprezentanci się przebudzili i częściowo odrobili straty. Przy jednopunktowej przewadze Serbii mecz zrobił się wyrównany i obie reprezentacje grały punkt za punkt. Dopiero w połowie tego seta podopieczni Nikoli Grbicia wyszli na prowadzenie za sprawą asa serwisowego Marcina Janusza, który co prawda uderzył w taśmę, ale piłka ostatecznie znalazła się na stronie serbskiej.
Przy wyniku 20:19 Mateusz Bieniek wszedł na pole zagrywki i siał nią zamęt w szeregach Serbii. Środkowy zdobył punkt bezpośrednio po serwisie, dzięki czemu Polacy po raz pierwszy w tym secie odskoczyli Serbom. Pierwszy set skończył się wynikiem 25:22.
Memoriał Wagnera. Biało-Czerwoni górą w drugim secie
Drugi set rozpoczął się od świetnych obron i długich akcji z obu stron. Jednak to Serbowie znów zaczęli od prowadzenia i ta partia ponownie była pod ich dyktando. Przy wyniku 9:12 Polacy wzięli się do odrabiania strat. Najpierw Karol Kłos przedarł się przez środek boiska. Potem Marcin Janusz zdobył dwa asy serwisowe i doprowadził do remisu.
Pierwszy raz na prowadzenie Biało-Czerwoni wyszli przy wyniku 22:21, ale rywalizacja była wciąż bardzo wyrównana i obie drużyny miały problem z wypracowaniem znacznej przewagi. Jednak końcówkę lepiej rozegrali podopieczni Nikoli Grbicia, którzy pokonali Serbów 25:23. Tę partię na lewym ataku zakończył Kamil Semeniuk.
Polacy wygrali trzeci mecz z rzędu
Trzeci set rozpoczął się tak samo, jak oba poprzednie. Serbowie mieli trzypunktową przewagę przez większość tej partii. Przy wyniku 16:19 Biało-Czerwoni włączyli kolejny, ten odpowiedni bieg i zaczęli odrabiać straty. Najpierw punkt zdobył Bieniek, atakując z krótkiej, następnie nasi siatkarze zablokowali Kovacevicia. Kiedy Serbowie zdobyli 22 punkt wydawało się, że nasi siatkarze już przegrają tego seta, Mateusz Poręba zdobył dwa punkty z rzędu i doprowadził do wyrównania. W końcówce prowadzenie Polakom dał Łukasz Kaczmarek, który zablokował Ivovicia. 24 punkt zdobyliśmy kolejnym blokiem, tym razem na Kovaceviciu. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 25:22.