Frekwencja większa, niż pokazują zdjęcia. Podejrzane dane Katarczyków

Frekwencja większa, niż pokazują zdjęcia. Podejrzane dane Katarczyków

Holenderski kibic. W tle puste krzesełka
Holenderski kibic. W tle puste krzesełka Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Wajda / 400mm.pl
Mundial w Katarze od samego początku wiąże się z wieloma kontrowersjami i absurdami. Do długiej listy doliczyć można już chyba stadionową frekwencję, która obliczana jest według bardzo dziwnego wzoru.

są niezwykłe pod wieloma względami. Nietypowa dla mundialu pora roku, brak piwa na stadionach i kontrowersje związane z prawami człowieka to dopiero początek wyliczanki. Niesmak i zdumienie budzą także korupcyjne okoliczności przyznania samego turnieju temu krajowi, kiepskie warunki w wiosce kibicowskiej czy odgórny zakaz zakładania przez kapitanów drużyn tęczowych opasek na ramię.

Mundial 2022 pod znakiem kupionych kibiców?

Od samego początku turnieju dziennikarze ze świata zwracali też uwagę na dziwne działania gospodarzy wokół frekwencji na stadionach. Informowano m.in. o opłacaniu „kibiców”, którzy mieli zajmować puste miejsca. O zatrudnianiu w tym celu pakistańskich robotników donosił m.in. turecki Sporx. Stadionowi statyści mogą rzekomo liczyć na 10 dolarów dniówki, trzy posiłki dziennie oraz darmowe noclegi.

W związku z powyższym dziwić nie powinien też fakt, że tego typu „kibice” opuszczają obiekty sportowe przed ostatnim gwizdkiem. Tak było m.in. w meczu otwarcia pomiędzy Katarem i Ekwadorem, gdzie niemal od początku drugiej połowy korespondenci donosili o wypełnieniu stadionu w 60 proc. Po ostatnim gwizdku sędziego na trybunach można było zobaczyć już niemal tylko przyjezdnych kibiców w koszulkach Ekwadoru.

Katar 2022. Podejrzanie wysoka stadionowa frekwencja

Teraz dochodzi do tego jeszcze jeden absurd. Okazuje się, że już w kolejnym meczu organizatorzy zawyżali frekwencję. W trakcie meczu otwarcia spiker informował, że na stadionie zgromadziło się 67 tys. kibiców. Oficjalna pojemność obiektu Al Bayt wynosi 60 tys. i choć rzeczywiście zdarzają się takie sytuacje, to jedna w tym wypadku trudno uwierzyć Katarczykom, ze względu na widoczne gołym okiem pustki na stadionie.

Na podejrzaną frekwencję zwracał też uwagę Eurosport. Jak donosili dziennikarze stacji, w meczu Senegalu z Holandią frekwencję oszacowano na 41 721 osób, podczas gdy stadion Al Thumama oficjalnie może zmieścić ich 40 tys., a na zdjęciach również raziło w oczy pustymi miejscami.

facebookCzytaj też:
Osiem goli w meczu Anglia – Iran. Świetny początek Synów Albionu w mundialu 2022
Czytaj też:
Zaskakujące zachowanie piłkarzy przed meczem Anglia – Iran. Zaprotestowali w ważnej sprawie

Źródło: WPROST.pl / Eurosport