O tym, kto wystartuje w piątkowych kwalifikacjach do konkursu na skoczni dużej, poinformował w mediach społecznościowych Polski Związek Narciarski. Jak się okazało, Michal Doleżal po środowych i czwartkowych treningach skreślił Stefana Hulę, który spisywał się słabiej od kolegów. Tym samym o awans do zawodów olimpijskich powalczy Paweł Wąsek.
Pekin 2022. Wąsek górą na pierwszych treningach
Po kilkudniowej przerwie skoczkowie wrócili do treningów, a w środę oddali pierwsze skoki na skoczni dużej. W trzech przeprowadzonych tego dnia seriach bardzo dobrze spisywali się Halvor Egner Granerud, Ryoyu Kobayashi i Manuel Fettner, którzy wygrywali treningi.
Uwagę polskich kibiców przykuła z kolei rywalizacja Stefana Huli i Pawła Wąska o miejsce w kadrze na piątkowe kwalifikacje. W środę górą dwukrotnie był młodszy z zawodników, który zajmował kolejno 32. 22. i 37. miejsce. Dla porównania nestor naszej reprezentacji plasował się na 38., 40. i 34. pozycji.
Pekin 2022. Hula poza kadrą
Również w czwartek lepiej na obiekcie olimpijskim spisywał się Wąsek (34., 41. i 24. miejsce). Hula wprawdzie oddał dobrą drugą próbę, osiągając 118,5 m i zajmując 26. lokatę, ale na dwóch pozostałych treningach plasował się za plecami młodszego kolegi. Pozostali Biało-Czerwoni nie zdołali nawiązać rywalizacji z czołówką, a najwyżej klasyfikowany był Dawid Kubacki, który na pierwszym treningu zajął 9. miejsce.