Porzucił kadrę Polski i został zwolniony. Teraz może zająć miejsce legendy

Porzucił kadrę Polski i został zwolniony. Teraz może zająć miejsce legendy

Paulo Sousa
Paulo Sousa Źródło: Shutterstock / Celso Pupo
Fernando Santos został zwolniony ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Portugalii. Natychmiast zaczęły się poszukiwania jego następcy. Jednym z kandydatów jest były szef polskiej kadry, Paulo Sousa.

jest człowiekiem, którego nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi reprezentacji Polski. Były selekcjoner naszej kadry rozstał się z Polakami w burzliwych stosunkach i kibice mają mu wiele do zarzucenia. Porzucił trenowanie Biało-Czerwonych na rzecz Flamengo Rio de Janeiro, z którego błyskawicznie został zwolniony. Od tamtej pory 52-latek pozostaje bezrobotny, aczkolwiek wciąż jest łakomym kąskiem na rynku trenerów. Istnieje prawdopodobieństwo, że wkrótce znajdzie zatrudnienie.

Media: Paulo Sousa może przejąć reprezentację Portugalii

Informację o kandydaturze Paulo Sousy na stanowisko selekcjonera reprezentacji Portugalii jako pierwsza podała lizbońska telewizja RTP. Zwolnienie Fernando Santosa, który prowadził kadrę Nawigatorów od 2014 roku, wywołało prawdziwe trzęsienie ziemi na półwyspie Iberyjskim, a wizja błyskawicznego znalezienia jego następcy jest praktycznie znikoma.

Wśród innych potencjalnych kandydatów wymienia się, m.in.: Jose Mourinho, który miał wyrazić zainteresowanie jednoczesnego prowadzenia AS Romy oraz kadry Portugalii. Pozostałe nazwiska, które przewijają się w mediach to szkoleniowiec Fenerbahce Jorge Jesus, ale też selekcjoner portugalskiej młodzieżówki Rui Jorge.

Mundial w Katarze mundialem zwolnień

Fernando Santos jest jednym z wielu selekcjonerów, którzy pożegnali się ze swoimi stanowiskami po zakończeniu mundialu. Jego los podzielili także, m.in.: Luis Enrique (Hiszpania), Roberto Martinez (Belgia), Louis Van Gaal (Holandia), Paulo Bento (Korea Południowa), czy Tite (Brazylia).

Wciąż niewiadoma jest przyszłość . Selekcjoner nie ma automatycznej klauzuli przedłużenia kontraktu, który wygasa 31 grudnia, ale też nie jest wykluczone, jego pozostanie. Wśród jego potencjalnych następców wymienia się m.in. Andrija Szewczenkę czy Roberto Martineza.

Czytaj też:
Były reprezentant Polski wskazał kandydatów na następcę Michniewicza. Padły znane nazwiska
Czytaj też:
Kolejny kandydat odpada z gry o stanowisko selekcjonera Polaków. „Nie ma szans”