W ostatnich dniach prym, jeśli chodzi o piłkę nożną w Hiszpanii objęły panie. Tamtejsza reprezentacja kobiet wygrała po raz pierwszy w historii mistrzostwa świata, pokonując w wielkim finale w Sydney aktualne mistrzynie Europy, Angielki 1:0. Sympatycy kadry się cieszą, ale równie bardzo są oburzeni zachowaniem prezesa Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej, Luisa Rubialesa. Trudno mu będzie wybronić się z zarzutów i utrzymać stanowisko.
Jennifer Hermoso potępia zachowanie Luisa Rubialesa
Rubiales jeszcze przed ceremonią medalową mocno ekspresyjnie wyrażał radość po wygranej. Stojąc w loży honorowej niedaleko królowej Hiszpanii przykładał rękę do swoich jąder. Najwięcej się mówi jednak o zachowaniu podczas ceremonii medalowej. Gdy zawodniczki podchodziły po odbiór krążków, przezes związku ściskał się z jedną zawodniczek Jennifer Hermoso, by raptem beż żadnego pytania pocałować ją prosto w usta. Sama piłkarka była wyraźnie zaskoczona postawą, lecz szybko poszła dalej.
Początkowo w oświadczeniu przesłanym przez hiszpańską federację zawodniczka bagatelizowała sprawę. Teraz w kolejnym komunikacie – tym razem stworzonym przez nią, agencję menedżerską TMJ oraz związek zawodowy FUTPRO – Hermoso krytykuje zachowanie Rubialesa.
„To zachowanie było godne ubolewania. Tak wyjątkowy moment dla zawodniczek reprezentacji Hiszpanii, odbywający się przez telewizję przed ogólnoświatową publicznością, został splamiony niewłaściwym zachowaniem osoby pełniącej tak ważne stanowisko" – można przeczytać w oświadczeniu.
Wicepremier spotka się ws. kary dla Rubialesa
Do dymisji szefa federacji wzywał już premier Hiszpanii Pedro Sanchez. Z kolei związek zawodowy FUTPRO ma w poniedziałek spotkać się z wicepremier Yolandą Diaz, aby wypracować odpowiednie sankcje dla hiszpańskiego prezesa. Również FIFPRO, najbardziej znana federacja zrzeszająca zawodowych piłkarzy, wezwała FIFA do wszczęcia śledztwa w sprawie zachowania 46-latka.
Czytaj też:
Prokuratura podjęła decyzję ws. afery w reprezentacji Polski. Mowa m.in. o KrychowiakuCzytaj też:
Legia Warszawa przed szansą awansu do fazy grupowej LKE. Były piłkarz ocenił szanse zespołu