Potężne zamieszanie wokół Roberta Lewandowskiego. „Kupił dyplom”

Potężne zamieszanie wokół Roberta Lewandowskiego. „Kupił dyplom”

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: Newspix.pl
Coraz więcej faktów pojawia się w sprawie afery dyplomowej, w którą zamieszany jest Robert Lewandowski. Głos zabrała socjolog, u której piłkarz miał „zdać” dwa przedmioty.

Na początek przypomnijmy, że Robert Lewandowski uzyskał dwa dyplomy, o których autentyczności w ogóle się nie dyskutuje. Mowa tutaj konkretnie o tytułach licencjata oraz magistra w Wyższej Szkole Edukacji w Sporcie, które obronił kolejno w 2017 i 2020 roku. Teraz jednak na jaw wyszły informacje o innych studiach „podjętych” przez kapitana reprezentacji Polski. Cudzysłów został tutaj użyty nieprzypadkowo, ponieważ są świadkowie, którzy twierdzą, iż najbardziej znany polski piłkarz kupił dyplomy.

Potężne zamieszanie wokół Lewandowskiego

Przy karierze uczelnianej 35-latka zatrzymał się Onet. Lewandowski miał bowiem w niewyjaśnionych okolicznościach uzyskać dyplomy na Wyższej Szkole Edukacji Zdrowotnej i Nauk Społecznych w Łodzi (obecnie Wyższa Szkoła Edukacji Zdrowotnej). Uczelnią zarządzał Zbigniew D., zatrzymany za zarzuty w związku z handlem dyplomami. Kontrowersje wokół Lewandowskiego potwierdziła dr Barbara Mrozińska. Najpierw socjolog podgrzała atmosferę na platformie X, który odbił się naprawdę szerokim echem.

„Robert Lewandowski kupił dyplom w prywatnej uczelni w Łodzi. Piszę to z całą odpowiedzialnością bo „zdał” u mnie dwa egzaminy. O wszystkim dowiedziałam się w czasie przesłuchania jako świadek w tej obrzydliwej sprawie” – napisała Mrozińska.

twitter

Wykładowczyni udzieliła także swoich wypowiedzi Onetowi, gdzie potwierdziła przytoczoną w internecie wersję wydarzeń. Jak podkreśliła, Lewandowski zdał egzaminy, na których się... nie pojawił. To wprost podważa prawidłowość zdobycia tytułów przez kapitana reprezentacji Polski.

– Gdyby zdawał u mnie egzamin, musiałby do mnie przyjechać. Tymczasem z karty jego ocen wynikało, że zaliczył u mnie dwa przedmioty, a takiej sytuacji na pewno nie było, zapamiętałabym tak znanego studenta – powiedziała Mrozińska.

Obóz Roberta Lewandowskiego odpowiada

Do tablicy w związku z całą sprawą został wywołany sztab ludzi reprezentujący Lewandowskiego. Z jego otoczenia przekazano informację, że napastnik chce najpierw ustosunkować się do pytań, które zada mu prokuratura. Podkreślono, że piłkarz ma status świadka.

„W odpowiedzi na zadane pytania informuję, że w sprawie dotyczącej Uczelni Nauk Społecznych w Łodzi Robert Lewandowski ma status świadka i w uzgodnionym terminie odpowie na wszystkie pytania stosownych organów. Robert Lewandowski nie ma w tej sprawie nic do ukrycia i zależy mu na jej pełnym wyjaśnieniu w ramach toczącego się postępowania” – czytamy w treści oświadczenia na stronie Onetu.

Sprawa związana z aferą dyplomową nabrała rozpędu, lecz na jej wyjaśnienie będzie trzeba zapewne poczekać jeszcze przez dłuższy czas.

Czytaj też:
Hiszpańskie media zawiedzione grą Lewandowskiego. Ocena po Euro 2024 mówi swoje
Czytaj też:
Polacy pokonali mistrzów świata i uszczęśliwili cały kraj. Teraz o takim sukcesie możemy pomarzyć

Opracował:
Źródło: Onet.pl / X / Barbara Mrozińska