Liverpool tylko zremisował ostatni grupowy mecz z FC Basel i odpadł z Ligi Mistrzów. "The Reds" słabo radzą sobie też na krajowym boisku. W tabeli Premier League zajmują dopiero dziewiątą pozycję. - To trochę przypomina taką katastrofę samolotu, splot nieszczęśliwych zdarzeń spowodował, że nie udało się maszyny uratować i rozbiła się z hukiem o ziemię - stwierdził komentator ligi angielskiej Andrzej Twarowski. Dodał, że winny takiej sytuacji jest głównie trener Brendan Rodgers, który nie potrafił sprowadzić na Anfield Road wartościowych zawodników.
Co z tym Liverpoolem? "To przypomina katastrofę samolotu"
Dodano: / Zmieniono: