Najlepszy piłkarz tego sezonu PKO Ekstraklasy został skazany. Popełnił bardzo poważne przestępstwo

Najlepszy piłkarz tego sezonu PKO Ekstraklasy został skazany. Popełnił bardzo poważne przestępstwo

Rafał Wolski
Rafał Wolski Źródło: PAP / PAP/Piotr Nowak
Rafał Wolski został skazany prawomocnym wyrokiem. Piłkarz prowadził pojazd, będąc pod wpływem alkoholu. 29-latek nie skomentował doniesień, a według portalu Onet.pl miał we krwi 1,7 promila.

Wisła Płock fenomenalnie rozpoczęła bieżący sezon PKO BP Ekstraklasy. Płocczanie są liderami, a kluczową rolę w ekipie Pavola Stano odgrywa Rafał Wolski. Pomocnik znajduje się w rewelacyjnej formie. Część ekspertów sugeruje, że należy 29-latka do reprezentacji, jednak jego pozaboiskowe wybryki mogą wpłynąć na to, że nie otrzyma on szansy od Czesława Michniewicza.

Uznawany w przeszłości za ogromny talent piłkarz w nocy z 16 na 17 sierpnia 2021 roku wpadł w poważne kłopoty. Czołowy zawodnik polskiej ekstraklasy kierował pojazdem, będąc całkowicie pijanym. Jak wynika z informacji opublikowanych przez Onet.pl, tamtej feralnej nocy Rafał Wolski miał we krwi 1,7 promila. Według ustaleń dziennikarzy 29-latek poruszał się Mercedesem, najeżdżając na torowisko. Na szczęście został szybko zatrzymany przez patrol policji.

Poważne problemy Rafała Wolskiego. Prowadził będąc pod wpływem alkoholu

To bardzo nieodpowiedzialne, wręcz naganne zachowanie mogło zakończyć się tragicznie, jednak nie doszło do żadnej kolizji czy wypadku. W rozmowie z portalem Onet.pl mł. inspektor Sebastian Gleń z krakowskiej policji przekazał, co było powodem zatrzymania. Piłkarz nie dostosował się do jednego ze znaków drogowych. – W związku z tym pojazd został zatrzymany do kontroli, podczas której okazało się, że kierowca jest nietrzeźwy – dodał po chwili.

Po nieco ponad roku okazało się, że zapadł wyrok w tej sprawie. 8 lutego 2022 roku bowiem Rafał Wolski został skazany przez Sąd Rejonowy Kraków-Śródmieście na karę grzywny w wysokości 7,5 tysiąca złotych. Co więcej, odebrano mu prawo jazdy na okres trzech lat. Zobowiązano także zawodnika Wisły Płock do wpłacenia 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.

Prokuratura domagała się surowszej kary dla 29-latka, jednak Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał wyrok z pierwszej instancji. Decyzja zapadła 15 lipca 2022 roku. Portal Onet.pl dodał, że próbowano skontaktować się z pomocnikiem, który obiecał dziennikarzom, że do nich oddzwoni, ale ostatecznie tego nie zrobił. Przestał też odbierać kolejne telefony. Z kolei rzecznik Wisły Płock, Maciej Wiącek przyznał tylko, że „nic nie wie na ten temat”.

Czytaj też:
Kolejne kłopoty FC Barcelony. UEFA może ukarać klub Roberta Lewandowskiego

Opracował:
Źródło: Onet.pl