Śląsk Wrocław zadziwia każdego, w tym nawet swoich kibiców. Przez ostatnie dwa sezony zespół ze stolicy województwa zajmował ostatnią lokatę gwarantującą utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Nie brakowało w nim zmian, lecz chaos powodował, że nie wychodziło z nich nic dobrego.
Erik Exposito opowiada o zaskakującej formie Śląśka Wrocław
Powrotnie przyjście Jacka Magiery do zespołu przyniosło spokój. Klub utrzymał się w sezonie 2022/2023 w elicie i mógł w spokoju przygotowywać się do kolejnych rozgrywkach. W tych obecnych wrocławianie są rewelacją ligi. Przed początkiem obecnej kolejki zajmowali pierwsze miejsce w tabeli. Wygrana nad ŁKS-em Łódź, czerwoną latarnią ligi, sprawi, że znów zameldują się na czele.
Jedną z największych gwiazd nie tylko drużyny, ale i całej ligi jest Erik Exposito. Hiszpański napastnik ekipy Magiery błyszczy skutecznością, zajmując pierwsze miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców (11 bramek). Zapytany przez „Piłkę Nożną” o to, co składa się na sukcesy Śląska w tym sezonie, kapitan zespołu
– Naszą największą siłą jest wyrównany skład, bez słabych punktów. Mówię nie tylko o jedenastce, ale o całej kadrze, z rezerwowymi, z których każdy wszedłszy na boisko także pokazuje, że chce dołożyć chociaż cegiełkę do zwycięstwa. Wszyscy dają z siebie całą energię w każdym meczu. Kluczem do wyjaśnienia sukcesów... jest wszystko – powiedział Exposito. – Mnie też zdziwiła tak olbrzymia zmiana jakościowa i wynikowa. Ale proszę mi wierzyć, nie spędzam godzin na rozmyślaniach, czemu tak się stało. Raczej wolę cieszyć się momentem, wynikami, na które zasługujemy, radością po cierpieniach z poprzedniego sezonu – dodał były napastnik Las Palmas czy Cordoby.
Śląsk Wrocław walczy o mistrzostwo Ekstraklasy
Śląsk Wrocław do tej pory sezonu Ekstraklasy wygrał 8 spotkań, trzy razy zremisował i dwa razy przegrał. Erik Exposito jest piłkarzem klubu od 2019 roku. Wystąpił już w ponad 120 spotkaniach.
Czytaj też:
Robert Lewandowski zszedł wcześnie z boiska. Trener FC Barcelony tłumaczy decyzjęCzytaj też:
Nicola Zalewski na wylocie z Romy. Tyle chcą za niego Włosi