Barcelona traci punkty. Rywale „wyszarpali” remis w końcówce spotkania

Barcelona traci punkty. Rywale „wyszarpali” remis w końcówce spotkania

Luuk de Jong
Luuk de Jong Źródło:Newspix.pl / AFLO
FC Barcelona po raz kolejny w tym sezonie straciła ligowe punkty. Tym razem Duma Katalonii przeważała niemal przez całe spotkanie, ale w końcówce meczu dała się zaskoczyć ofensywie Granady.

Ostatnie mecze FC Barcelony napawają optymizmem fanów Dumy Katalonii. Podopieczni Xaviego wprawdzie przed przerwą świąteczną podzielili się punktami z Sevillą, ale na początku roku ograli Mallorcę i awansowali do 1/8 finału Pucharu Króla po starciu z Linares Deportivo. Styl gry prezentowany przez Katalończyków pozostawia wiele do życzenia, jednak co najważniejsze, od miesiąca Barcelona nie przegrała meczu. A jak doskonale wiemy, wcześniej ekipa z Camp Nou regularnie traciła punkty.

La Liga. Barcelona przeważała

Szansą na kolejną zdobycz punktową było sobotnie starcie z Granadą, która plasuje się w środkowej części tabeli. Duma Katalonii od pierwszego gwizdka sędziego wyraźnie przeważała, a w pierwszej połowie była przy piłce przez 70 proc. czasu gry. To nie miało jednak przełożenia na klarowne sytuacje. Cztery strzały niecelne i zero celnych to za mało, by zagrozić defensywie gospodarzy.

Najgroźniejszą akcję goście stworzyli w 8. minucie, kiedy to Gavi dograł z lewego skrzydła na głowę Luuka de Jonga, a ten celną główką pokonał Luisa Maximiano. Trafienie nie zostało jednak uznane, ponieważ w początkowej fazie akcji jeden z graczy Barcelony był na pozycji spalonej.

La Liga. Luuk de Jong otworzył wynik

Po zmianie stron goście dopięli swego, a wynik spotkania w 57. minucie otworzył de Jong. Holender wykorzystał miękką centrę Daniego Alvesa i celną główką wpisał się na listę strzelców. Po stracie bramki gospodarze ruszyli do ataków, ale ich akcje nie przynosiły dużego zagrożenia pod bramką Barcelony.

Gospodarze naciskali, a goście zaczęli grać nerwowo. W 80. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za faul na Collado obejrzał Gavi. Dziewięć minut później, tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, piłkarze Granady dość nieoczekiwanie doprowadzili do wyrównania. Po dobrym rozegraniu rzutu rożnego do piłki dopadł Puertas, który uderzeniem pod poprzeczkę ustalił wynik na 1:1.

Czytaj też:
Media: Kandydat na selekcjonera spotka się z Kuleszą. Włoch przyleciał do Polski

Źródło: WPROST.pl