FC Barcelona szybko zakończyła rywalizację zarówno w Lidze Mistrzów, jak i Lidze Europy. Klub, który przez lata walczył o triumf w najsłynniejszym klubowym pucharze, teraz po raz kolejny musiał pożegnać się z rozgrywkami drugiego szczebla. Zdecydowanie lepiej idzie im w La Liga, gdzie zmierzają po mistrzostwo. Nieoczekiwanie Duma Katalonii zanotowała potknięcie remisując z Gironą 0:0.
Xavi Hernandez reaguje na zarzuty o kryzys FC Barcelony
Barcelona straciła dwa punkty, lecz na szczęście dla nich jeszcze więcej stracił Real Madryt. Wicelider tabeli przegrał u siebie z Villarreal 2:3. Blaugrana dzięki remisowi zaskakująco powiększyła przewagę nad najgroźniejszym rywalem. Trener Xavi Hernandez po meczu nie ukrywał jednak rozczarowania wynikiem. Zwracał uwagę na fakt, że jego zespół nie zyskał „oczka”, a stracił dwa, bo powinien wygrać to spotkanie. Hiszpan był jednak daleki od ogłaszania kryzysu w zespole.
– Co? To niesamowite. Mini kryzys? Dla mnie niewiarygodne jest mówienie o „mini kryzysie”, kiedy jesteś o 13 punktów przed Realem Madryt i o 15 przed Atletico. Myślę, że dzisiaj próbowaliśmy. Nie widziałem żadnego negatywnego nastawienia. Dajemy z siebie wszystko – odpowiedział Xavi na pytanie dziennikarza dotyczące rzekomej słabej dyspozycji Barcelony.
Robert Lewandowski walczy z zespołem o mistrzostwo La Liga
Duma Katalonii ma za sobą 28. kolejek La Liga. Z dorobkiem 72 punktów zajmuje pierwsze miejsce, prowadząc nad Realem i Atletico Madryt z przewagą odpowiednio 13 i 15 „oczek”. Z zespołem Diego Simeone Barca zmierzy się już 23 kwietnia. Wcześniej Robert Lewandowski wraz z kolegami dostanie szansę do „odkucia się”, grając z Getafe. Kapitan reprezentacji Polski wystąpił do tej pory w 24 meczach hiszpańskiej Ekstraklasy. Może pochwalić się 17 golami i 6 asystami. Wynik daje mu prowadzenie w klasyfikacji strzelców La Liga.
Czytaj też:
Polski trener przejął zagraniczną drużynę. Niedawno mówiło się, że dołączy do sztabu Fernando SantosaCzytaj też:
Polscy sędziowie tłumaczą się z zarzutów o pijacką burdę. Nie poprowadzą hitowego meczu