W kluczowym dla naszej reprezentacji meczu eliminacyjnego do Mistrzostw Świata, Polska pokonała Albanię na jej stadionie 0:1. Jedynego gola zdobył Karol Świderski, a tuż po jego trafieniu na murawę poleciały butelki i inne przedmioty, rzucane przez rozwścieczonych kibiców gospodarzy. Głównym celem stał się niestety Wojciech Szczęsny, którego bramka znajdowała się najbliżej sektora najzagorzalszych kiboli.
Na szczęście bramkarz Biało-Czerwonych do końca zachował czujność i pomógł drużynie Paulo Sousy dowieźć korzystny wynik. Z nagrania zamieszczonego w sieci przez dziennikarza Radosława Przybysza wynika, że w naszego golkipera rzucano jeszcze po końcowym gwizdku. Jak zareagował zawodnik Juventusu? Widzimy, że w pewnym momencie zwyczajnie pochyla się, by sięgnąć po rzuconą butelkę z wodą, a następnie wypija łyk napoju. Trzeba przyznać, że taki gest mógł dodatkowo rozwścieczyć pseudokibiców. Na szczęście dla Szczęsnego, jego gest nie skończył się dalszą eskalacją stadionowych ekscesów.
Awans na drugie miejsce w grupie
Wyjazdowy mecz z Albanią był kluczowy w kontekście walki o awans do baraży przed mistrzostwami świata. Polacy wykonali zadanie i wywalczyli trzy punkty, co pozwoliło awansować naszej reprezentacji na drugą pozycję w grupie I. Zadowolenia z takiego wyniku nie kryli zawodnicy. – To najważniejsze zwycięstwo w tych eliminacjach – stwierdził Piotr Zieliński w rozmowie Z TVP Sport. – Po zdobyciu bramki te butelki były już pełnie i leciały z trybun seryjnie, nie pojedynczo. Na szczęście żaden z chłopaków nie dostał w głowę – podkreślił.
Czytaj też:
Zbigniew Boniek ostro po meczu Polska – Albania. „No i skończy się pie******** głupot”