Towarzyski mecz ze Szkocją miał stanowić ostatni sprawdzian formy reprezentacji Polski przed finałem turnieju barażowego, w którym podopieczni Czesława Michniewicza zmierzą się ze Szwecją. Biało-Czerwoni w sparingu spisali się jednak poniżej oczekiwań, a po spotkaniu więcej niż o słabej postawie naszych reprezentantów mówi się o problemach zdrowotnych w kadrze. Kontuzje odnieśli Arkadiusz Milik i Bartosz Salamon, którzy ze względu na urazy nie będą mogli wystąpić w starciu na Stadionie Śląskim.
Reprezentacja Polski. Krzysztof Piątek walczy z czasem
Pod znakiem zapytania stoi też występ Krzysztofa Piątka, który starcie w Glasgow okupił rozcięciem w okolicach ścięgna Achillesa. Zawodnikowi założono siedem szwów i jeszcze krótko po meczu wydawało się, że snajper Fiorentiny wróci do Włoch, by tam przejść rehabilitację. Sam zainteresowany poprosił jednak o możliwość pozostania na zgrupowaniu i wyraził determinację, by zagrać ze Szwecją.
Jak ustaliła Interia, Piątek ma przejść terapię podciśnieniową, która jest kluczowa w szybkim leczeniu ran. Tego typu terapia sprawia, że rozcięcie może goić się nawet trzy razy szybciej, niż przy zastosowaniu tradycyjnych metod. O tym, czy leczenie przyniosło efekt, sztab reprezentacji Polski przekona się już w poniedziałek. – Najważniejsza będzie reakcja Krzyśka na moment, gdy założy buty piłkarskie. Jeśli będzie w stanie trenować i wytrzymać ból, to weźmie udział w zajęciach i zobaczymy co dalej. Jeżeli nie, to wiadomo... – przekazał w rozmowie z Interią jeden z członków sztabu medycznego kadry.
Czytaj też:
UEFA „wymusiła” na reprezentacji Polski rozegranie meczu. PZPN dostał propozycję „nie do odrzucenia”