Grzegorz Krychowiak zaskakująco o swojej przyszłości. „Jest taka opcja”

Grzegorz Krychowiak zaskakująco o swojej przyszłości. „Jest taka opcja”

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak Źródło:Newspix.pl / Lukasz Grochala/cyfrasport / Newspix.pl
Grzegorz Krychowiak wziął udział w przedmeczowej konferencji prasowej. Doświadczony pomocnik musiał zmierzyć się z pytania dotyczącymi jego przyszłości i ewentualnej gry w Rosji. 32-latek zdradził, kilka szczegółów.

Drugim rywalem reprezentacji Polski w Lidze Narodów będzie Belgia. Spotkanie zostanie rozegrane w Brukseli. Polscy piłkarze przybyli już na miejsce, a we wtorek, 7 czerwca odbyła się konferencja prasowa, na której poza Czesławem Michniewiczem pojawił się także Grzegorz Krychowiak. Dziennikarze zadawali pytania nie tylko dotyczące najbliższego spotkania.

Grzegorz Krychowiak wyjawił, czy może wrócić do gry w Rosji

Sytuacja kontraktowa Grzegorza Krychowiaka jest skomplikowana. Po wybuchu wojny w Ukrainie 32-latek zdecydował się opuścić Rosję. Nie chciał dłużej grać dla FK Krasnodaru. Polak skorzystał z możliwości, jakie stworzyła UEFA i w marcu odszedł na wypożyczenie do AEK Ateny. W zespole ze stolicy Grecji rozegrał dziewięć meczów, w których zdobył dwie bramki i zaliczył tyle samo asyst. Media donosiły, że działacze ateńskiej drużyny chcieliby go zatrzymać w swoich szeregach, lecz wszystko zależy od rosyjskiego klubu.

Kilka dni temu portal Sport-express.ru poinformował, że pomocnik przemyślał swoją decyzję i postanowił kontynuować swoją karierę w Rosji. Podczas konferencji prasowej został o to zapytany. Początkowo wypowiedział się dość wymijająco. Po chwili jednak doprecyzował swoje myśli. – Mam ważny kontrakt, więc jestem zobowiązany wobec tego klubu. Trudno jest mi powiedzieć, jak to wszystko się potoczy. Wydaje mi się, że jest taka opcja, że zostanę w Rosji, ale jest jeszcze sporo znaków zapytania – powiedział piłkarz.

32-latek wyjawił też, że kilka drużyn jest zainteresowana jego usługami. Jednak podkreślił, że są dwie strony, które muszą dojść do pewnego konsensusu. – Najważniejsze jest to, abyśmy razem podjęli decyzję, która będzie odpowiadać zarówno im, jak i mnie – dodał.

Czytaj też:
Media reagują na wypowiedź Roberta Lewandowskiego. Polak wywołał spore zamiesznie

Opracował:
Źródło: WPROST.pl