Kamil Grabara rozgrywa kolejny sezon w barwach FC Kopenhaga. Jego klub wyeliminował w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów Raków Częstochowa, przez co Polak miał szansę gry w fazie grupowej. Mimo solidnej gry od dłuższego czasu i zmiany selekcjonera, 24-latek wciąż nie otrzymuje powołań do reprezentacji. On sam nie ukrywa już frustracji.
Kamil Grabara wbił szpilkę w Probierza
Od lat nie brakuje świetnych kandydatów do bramki polskiej kadry. Rolę bramkarza numer jeden pełni jednak Wojciech Szczęsny. Choć chrapkę na tę pozycję ma także Marcin Bułka. To podczas ostatniego zgrupowania Probierz jasno dawał do zrozumienia, że to gracz Juventusu bezsprzecznie cieszy się pozycją podstawowego zawodnika między słupkami.
Wraz z nim powołania otrzymują przeważnie Łukasz Skorupski i Bartłomiej Drągowski. Kontuzja drugiego z nich sprawiła, że Bułka otrzymał szansę pokazania się trenerowi, a także występu w bramce w meczu z Łotwą. Temat obecności Grabary nie był poruszany. Sam zawodnik odwołał się do braku zaproszenia w rozmowie z kanałem „Foot Truck”. Wychowanek Ruchu Chorzów stwierdził, że Probierz ani razu nie kontaktował się z nim. Pozwolił sobie na żarty ze zmiany numeru telefonu.
– Do tej pory nikt się nie kontaktował. Zmieniłem numer telefonu i kurde nie wiem, może wysłałbym maila do Polskiego Związku Piłki Nożnej – powiedział Grabara. – Nie kontaktował się, ale też w sumie po co miał się kontaktować? Wiesz, lepsza cisza niż głupie gadanie. Jest okej – dodarł z dużą dozą ironii bramkarz FC Kopenhaga.
Kamil Grabara dołączy do VfL Wolfsburg
Kamil Grabara jest zawodnikiem duńskiego zespołu od 2021 roku. Po zakończeniu sezonu dołączy do VfL Wolfsburg grającego w niemieckiej Bundeslidze.
Czytaj też:
Wściekli kibice z Polski i podpalony policjant. Angielskie media bez litościCzytaj też:
Radomiak podebrał trenera Lechowi. Pierwszy raz poprowadzi zespół Ekstraklasy