Wojna na Ukrainie mocno wpłynęła także na świat sportu. Ze względu na inwazję wojsk Władimira Putina za naszą południowo-wschodnią granicą wstrzymano wszystkie rozgrywki. Z kolei w kontekście zagranicznych zawodników z rosyjskiej Premjer Ligi narosło sporo wątpliwości. Ostatecznie decyzją FIFA oni oraz piłkarze występujący na co dzień w lidze ukraińskiej będą mogli zmienić kluby.
FIFA podjęła decyzję w sprawie transferów z lig ukraińskiej i rosyjskiej
W tym wszystkim są jednak dwa haczyki. W rzeczywistości tak naprawdę ich umowy zostaną jedynie zawieszone do końca sezonu 2021/22. Oznacza to, iż każdy piłkarz, którego kontrakt z danym klubem będzie nadal ważny po 30 czerwca, będzie musiał wrócić do drużyny. Po drugie zawodnicy będą musieli dopiąć tymczasowe umowy z nowymi zespołami maksymalnie do 7 kwietnia.
Ponadto FIFA nałożyła na kluby limit dotyczący liczby graczy, których może w ten sposób pozyskać. Według nowego przepisu do jednego zespołu może trafić maksymalnie dwóch piłkarzy, którym umożliwiono zmianę drużyny w takim nadzwyczajnym trybie.
Szansa dla Tomasza Kędziory i Grzegorza Krychowiaka
Na tej decyzji FIFA prawdopodobnie skorzystają także Polacy, a w szczególności Tomasz Kędziora. Reprezentant Polski dotychczas występował w barwach Dynama Kijów, ale kiedy na Ukrainie wybuchła wojna, musiał uciekać z tego kraju. Obecnie trenuje z drużyną Kolejorza, a teraz będzie mógł również podpisać z nim umowę, by występować w Ekstraklasie.
Być może z tych zmian skorzysta także Grzegorz Krychowiak. Defensywny pomocnik brzydzi się działaniami zbrojnymi Rosjan i nie chce już dłużej grać w drużynie FK Krasnodar. Najchętniej w ogóle rozwiązałby kontrakt z tą drużyną i aktualnie dąży do realizacji właśnie takiego scenariusza.
Czytaj też:
Michniewicz najbardziej ceni bezpieczeństwo. Analizujemy jego pierwsze powołania do kadry