Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego trwała wiele tygodni, ale ostatecznie FC Barcelona doszła do porozumienia z Bayernem Monachium i wykupiła Polaka za 45 mln euro plus kolejne pięć mln w bonusach. Tym samym napastnik po ośmiu latach spędzonych w Bawarii spróbuje sił w nowej lidze, by powalczyć o kolejne trofea i rekordy.
Dlaczego FC Barcelona kupiła Roberta Lewandowskiego?
I chociaż dużo mówi się o sportowej wartości Lewandowskiego oraz jego potencjalnym wpływie na statystyki strzeleckie drużyny, to według jednego z hiszpańskich dziennikarzy prezes FC Barcelony sprowadzając Polaka do swojego klubu, kierował się w dużej mierze innymi kwestiami. — Prezes FC Barcelona Joan Laporta potrzebował pozyskać postać medialną i sportową, która może zamknąć erę Leo Messiego — wyjaśnił Jorge Garcia z „AS” w rozmowie z Onetem.
Jak zauważył Garcia, Laporta jest kreatywny i mimo dużych problemów finansowych klubu postanowił „zmienić wiele rzeczy”. – Potrzebował do tego wielkiego nazwiska, które pomogłoby poza boiskiem, a przy tym piłkarza mogącego zdobywać bramki, czego tak brakowało – stwierdził.
Według hiszpańskiego dziennikarza Laporta sprowadzając Lewandowskiego, zyskał możliwość zatrudnienia piłkarza, który pojawia się na prestiżowych galach i zdobywa najważniejsze nagrody w świecie piłkarskim. Co więcej, Polak może pomóc Dumie Katalonii w zdobywaniu trofeów oraz daje „gwarancję goli dla drużyny, która pod wodzą Xaviego grała dobrze, ale potrzebowała większej skuteczności”.
Żaden kibic Barcelony nie mógł w zeszłym sezonie marzyć, aby zobaczyć go w koszulce Barcy. Laporta i jego przyjaciel Pini Zahavi go jednak przekonali – podsumował.