Od kilku tygodni trwają spekulacje na temat możliwych transferów Kamila Semeniuka i Łukasza Kaczmarka. Obaj zawodnicy są łączeni z klubami ligi rosyjskiej, a zainteresowanie Semeniukiem miał już zgłosić Biełogorje Biełgorod. – W zasadzie od momentu odniesienia największych sukcesów z zeszłego sezonu plotki dotyczące naszych czołowych zawodników pojawiają się niemalże wszędzie i bez przerwy – ocenił w rozmowie ze Sport.pl Piotr Szpaczek, prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Co z Kaczmarkiem i Semeniukiem?
Szpaczek, który na stanowisku prezesa klubu zastąpił Sebastiana Świderskiego, podkreślił, że zarówno Semeniuk, jak i Kaczmarek, mają ważne kontrakty z ZAKSĄ. Ubiegłoroczny triumfator Ligi Mistrzów nie otrzymał z kolei żadnych oficjalnych ofert od innych klubów. – Na ten moment to tylko spekulacje – zaznaczył Szpaczek.
Póki co Semeniuk i Kaczmarek, podobnie jak i ich pozostali koledzy z zespołu, skupiają się na walce o mistrzostwo oraz na obronie trofeum w Lidze Mistrzów. – Chcielibyśmy w tym sezonie powtórzyć to, co osiągnęliśmy w zeszłym i dołożyć jeszcze wisienkę na torcie, jakim byłoby wywalczenie mistrzostwa Polski – zadeklarował Szpaczek.
Nikola Grbić ściągnie asystentów z ZAKSY?
Podczas rozmowy z prezesem ZAKSY nie mogło zabraknąć tematu Nikoli Grbicia, czyli byłego trenera klubu, a aktualnego selekcjonera Biało-Czerwonych. Serbski szkoleniowiec nie ukrywał, że chciałby sprowadzić do sztabu kadry narodowej asystentów aktualnego trenera klubu z Kędzierzyna-Koźle, Gheorghe Cretu. – Jeżeli pojawi się taka propozycja, to jestem otwarty na rozmowy. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie się porozumieć w zakresie łączenia pracy w Kędzierzynie-Koźlu z tą w reprezentacji. Dla naszego klubu to będzie wyróżnienie – zadeklarował Szpaczek.
Czytaj też:
Bardzo trudny quiz dla fanów siatkówki. Uzyskanie 100 proc. będzie dużym sukcesem